CELEBRITY
Chudy jak źdźbło Jacek Sasin ujawnia! TYLKO U NAS zdradza, jak schudł 50 kilo!
Jacek Sasin, poseł PiS i były wicepremier ujawnił nam, w jaki sposób udało mu się schudnąć 50 kilogramów. “Powiem to, po raz pierwszy publicznie” – powiedział w rozmowie z Markiem Balawajderem w “Porannym Ringu”. “Ważyłem strasznie dużo, teraz jest około stówy”.
Jacek Sasin, poseł PiS, przeszedł niezwykłą metamorfozę, która zaskoczyła wielu.
Polityk schudł aż 50 kilogramów, a jego kondycja znacznie się poprawiła.
Po raz pierwszy ujawnia, w jaki sposób udało mu się osiągnąć tak spektakularny wynik.
Chcesz wiedzieć, jaki zabieg medyczny pomógł Sasinowi? Kliknij, aby poznać szczegóły jego przemiany!
Jacek Sasin, poseł PiS i były wicepremier przeszedł spektakularną zmianę – to nic nowego. Od pewnego czasu wygląda zupełnie inaczej. Wyraźnie schudł, a jego kondycja się poprawiła. Dopiero teraz jednak, tylko u nas, wyjawił, jak do tego doszło. W środę, 22 października, był gościem Marka Balawajdera w “Porannym Ringu”. Na sam koniec rozmowy padło pytanie o spektakularną metamorfozę polityka.
Jacek Sasin schudł 50 kilo. Ujawnia, jak to zrobił!
“Muszę o to zapytać, bo przed chwilą na planszy widzieliśmy Jacka Sasina, ale innego. Ile pan schudł?” – zapytał Marek Balawajder. “Ważyłem strasznie dużo, zapuściłem się, schudłem 50 kilo, teraz ważę około stówy” – przyznał Sasin. “Jak pan to zrobił? Dieta, ruch?” – pytał dziennikarz. “Dieta trochę tak, z ruchem jestem na bakier, tutaj niestety nie jest najlepiej. Ale dobrze, powiem to, chyba pierwszy raz publicznie to powiem, tu u pana”
Przeszedłem prosty zabieg medyczny, prosty jak gastroskopia. Wprowadzono mi do żołądka balonik. To świetna rzecz, świetna rzecz. Zwlekałem z tym, zwlekałem, namawiano mnie, jednak było mi trudno się z tym zmierzyć. Ale w końcu to zrobiłem” – wyznał w “Porannym Ringu”. Wyjaśnił, jak to wszystko wyglądało. “Taki balonik ma się przez rok, jada się małe porcje, regularnie. Ważne, żeby się nie przejadać. Warto wykluczyć pewne produkty – pieczywo, makarony, słodycze, cukier, ale teoretycznie można jeść wszystko”.
Zapytany o to, co się zmienia, że udaje się schudnąć, odpowiedział, że żołądek zostaje takiej samej wielkości, a wszystko jest w głowie. “Człowiek się przestawia, widzi, że może żyć inaczej i nie chce wracać do starego życia. Ja zawsze miałem duży problem, nigdy nie będę bardzo szczupły, bo mam taką budowę, jaką mam. Ale teraz czuję się świetnie. Nie tylko fizycznie – mam większą kreatywność, radość, pozytywność” – wyznał.
