CELEBRITY
Co więcej, to nie jedyny taki przypadek podczas tegorocznych eliminacji ➡
Absolutny debiutant i najmniej liczne państwo w historii, jakie zagra na mistrzostwach świata! Malutkie Curacao zaliczyło sensacyjny awans na mundial, choć w kadrze reprezentacji nie było… ani jednego piłkarza urodzonego na terenie tego kraju. Co więcej, to nie jedyny taki przypadek podczas tegorocznych eliminacji. To jednak nie kwestia kupowania piłkarzy niczym Katar w piłce ręcznej w 2015 r…
Więcej ciekawych informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Curacao wygrało grupę B eliminacji Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów. Dzięki powiększeniu mistrzostw świata do 48 uczestników zobaczymy większą liczbę przedstawicieli tej części świata. Nie oznacza to jednak, że Curacao miało łatwą drogę do awansu. Piłkarze z malutkiej wyspy musieli wyprzedzić dwie kadry, które znały już smak gry na mundialu — Jamajkę oraz Trynidad i Tobago, a także Bermudy.
W ostatnim meczu eliminacji w nocy z 18 na 19 listopada czasu polskiego Curacao zremisowało z Jamajką, gwarantując sobie awans na mundial. Stało się tym samym najmniej licznym państwem, które zagra na mistrzostwach świata. W kraju mieszka zaledwie 156 tys. 115 mieszkańców, czyli 2,5 raza mniej niż w dotychczasowym rekordziście — Islandii. Awans nie jest jednak dziełem przypadku.
Awansowali na mundial bez piłkarza urodzonego w ich kraju
Architektem sukcesu jest dobre znany kibicom na całym świecie Dick Advocaat. Krajowa federacja od dłuższego czasu zajmowała się budowaniem reprezentacji opartej o piłkarzy wyszkolonych i urodzonych w Holandii, ale mających przodków na oceanicznej wyspie. Finalnie awans wywalczyli piłkarze, wśród których… ani jeden nie urodził się na terenie Curacao.
Sytuacji nie można jednak porównywać do kupowania zawodników przez chociażby Katar w piłce ręcznej. Curacao to bowiem kraj autonomiczny wchodzący w skład Królestwa Niderlandów. Przez dziesiątki lat Holendrzy prowadzili na niej działalność kolonizacyjną, a do 2010 r. oficjalną nazwą były Antyle Holenderskie. Dziś najcenniejszymi gwiazdami Curacao są grający w Championship Tahith Chong i Sontje Hansen.
Polecamy: Sceny w szatni Polaków. Robert Lewandowski wstał, wszystkie oczy na niego
Co ciekawe, to nie jedyny taki przypadek wśród drużyn, które awansowały na mistrzostwa świata. Wyspy Zielonego Przylądka w dużej mierze składają się z kadrowiczów urodzonych w Portugalii oraz Holandii. Tam jednak mimo wszystko znajdują się zawodnicy urodzeni na terenie kraju — między innymi najcenniejszy w drużynie Kevin Lenini.
