Connect with us

CELEBRITY

Daniel Martyniuk WRESZCIE DOTARŁ na chrzciny syna! Zenek i Danusia odetchnęli z ulgą

Published

on

Daniel Martyniuk ma za sobą kilka ciężkich dni – awantura w samolocie, międzylądowanie w Nicei i powrót do kraju. Udało mu się jednak dotrzeć w niedzielę na chrzciny synka z drugiego małżeństwa. Trzymał małego Floriana w kościele, a w pierwszym rzędzie pilnowała go Danuta Martyniuk.

Daniel Martyniuk mimo przeciwności losu i wcześniejszych zapowiedzi ostatecznie dotarł na chrzciny syna Floriana. Młody Martyniuk obdarował sławnych rodziców dwójką wnuków – córką Laurą z poprzedniego małżeństwa z Eweliną oraz właśnie synkiem, który przyszedł na świat w czerwcu tego roku. Matką chłopca jest Faustyna, póki co wciąż żona Daniela, choć jakiś czas temu ogłosił rozstanie. Ogłosił też niedawno, że na chrzcinach syna się nie zjawi.

Daniel Martyniuk urządził awanturę w samolocie

Chrzciny Floriana są w październiku 26. Niestety mnie na nich zabraknie” — napisał Daniel Martyniuk na InstaStories, po czym w kolejnej relacji dodał: “Szok, żeby nie móc przyjechać na chrzciny syna. Kiedyś mu to wytłumaczę. Zrozumie!”. Widocznie jednak doszło do jakiejś zmiany w planach, bo we wtorek, 21 października wsiadł w samolot z Malagi do Warszawy i rozpoczął swoją podróż do Polski. Okazała się ona jednak nieco dłuższa niż przewidywał.

Zobacz również: Zapłaci 200 tysięcy złotych za burdę w samolocie? Daniel Martyniuk krzyczał, że “go stać”, ale czy aby na pewno?

Po incydencie w samolocie wrócił z Nicei do Białegostoku
Na pokładzie samolotu Daniel Martyniuk dostał szału gdy obsługa nie chciała mu podać piwa. Wrzeszczał na stewardessy i innych pasażerów, groził że otworzy drzwi samolotu, wykrzykiwał jakieś bzdury o prawnikach i nie uspokoił się nawet po interwencji pilota. Ten ostatecznie zarządził międzylądowanie w Nicei, gdzie policja wyprowadziła syna Zenka z samolotu. Można by przypuszczać, że wizyta na francuskim komisariacie trochę go utemperuje, ale dwa dni później nasza czytelniczka spotkała go na lotnisku w Nicei… w barze. Z piwem.

Zobacz również: Daniel Martyniuk na lotnisku w Nicei wreszcie się napił! Po wyrzuceniu z samolotu prosto do baru

– Właśnie spotkałem Daniela Martyniuka, który obecnie przebywa na lotnisku w Nicei. Zgodnie z moimi obserwacjami spędza tam dłuższy czas, pijąc piwo w barze

– opisała nam zajście. Ostatecznie jednak Danielowi udało się dotrzeć do Białegostoku. Wczoraj, czyli w sobotę 25 października, nagrał bełkotliwą recenzję pizzerii na swoim Instagramie. Za to w niedzielę koło południa stawił się ostatecznie w Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Wasilkowie. Młody Martyniuk był elegancko ubrany i trzymał małego Florianka przy chrzcie. Doglądała go z pierwszej ławy matka – Danuta Martyniuk.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin