CELEBRITY
Debiutująca w polskiej kadrze w ten weekend 21-latka zagrała wyśmienity mecz ❤️
6:0! Debiut marzeń w polskiej reprezentacji! Zachwyciła kibiców
Nerwowy początek, a później pokaz mocy Lindy Klimovicovej! Debiutująca w polskiej kadrze w ten weekend 21-latka zagrała wyśmienity mecz przeciwko Elenie Ruxandrze Bertei, wygrywając 6:2, 6:1. Dzięki jej zwycięstwu Polki potrzebują już tylko jednej wygranej w Gorzowie Wielkopolskim. Przed nami drugi mecz, w którym do gry wejdzie Iga Świątek!
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Korespondencja z Gorzowa Wielkopolskiego
Przed rozpoczęciem turnieju wiele wskazywało na to, że to niedzielny mecz Polek z Rumunkami wyłoni reprezentację, która zwycięży w turnieju barażowym i w kwietniu powalczy w play-offach o awans do Billie Jean King Cup Finals. Po piątkowym pogromie, jaki Polki sprawiły w meczu z Nową Zelandią i sobotnim zwycięstwie Rumunek stało się jasne, że w niedzielę w Gorzów Arenie emocji nie zabraknie, bo w trzech meczach obie drużyny będą potrzebowały dwóch wygranych.
Jako pierwsza na kort tuż po godz. 15.00 wybiegła Linda Klimovicova (146. WTA). 21 latka pochodząca z Ołomuńca w październiku zeszłego roku wywołała niemałe zamieszanie, gdy ogłosiła, że będzie grała dla Polski. Czeskie media nie kryły rozżalenia, a dla naszej reprezentacji był to spory powód do zadowolenia. Klimovicova była jedną z najlepszych tenisistek młodego pokolenia w Czechach, a teraz przenosi to na rozgrywki seniorskie
W tym sezonie wygrała dwa turnieje niższej rangi w Tunezji i w Hiszpanii, a także dotarła do trzeciej rundy kwalifikacji Roland Garros i US Open.
Małą próbkę, debiutującej w polskiej kadrze tenisistki kibice mogli obserwować już w piątek. Wówczas w parze z Martyną Kubką ograły Nowozelandki Jade Otway i Erin Routliffe — dwukrotną mistrzynię US Open w grze podwójnej. Klimovicova grała bez respektu, skutecznie wchodząc w dłuższą wymianę z utytułowaną rywalką.
W niedzielę kapitan Dawid Celt wystawił ją do walki w singlu przeciwko dwa lata młodszej Elenie Ruxandrze Bertei. Rumunka jest 319. tenisistką rankingu WTA. Jej mocną stroną są płaskie i mocne uderzenia zza linii końcowej kortu. Rumunka wygrała losowanie i wybrała return, chcąc w pierwszym gemie spróbować przełamać Klimovicovą.
Nasza tenisistka z kolei dobrze serwowała, skutecznie się broniła i jednym uderzeniem potrafiła przejść z defensywy do ataku. Po wyrównanym początku Klimovicova od połowy seta weszła na wyższy poziom. Przełamała bezradną Rumunkę na 4:2, a następnie na 6:2.
Rumunka wykorzystała przerwę pomiędzy setami na rozmowę z trenerką, ale ta na nic się nie przydała. Klimovicova od początku drugiego seta ruszyła do odważnego ataku i bez straty punkty przełamała Berteę na 2:0. Im dłużej trwał ten set, tym mniej wiary w zwycięstwo widać było w zachowaniu Rumunki. Polka rozbijała ją przede wszystkim serwisem, ale też odwagą na returnie i pokonała ją 6:1.
