CELEBRITY
Decyzja obejmuje pięć dyscyplin ➡
Stało się! Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie zezwolił rosyjskim i białoruskim sportowcom na udział w międzynarodowych zawodach pod flagą neutralną. Z to oznacza, że na zbliżających się zimowych igrzyskach olimpijskich zobaczymy zawodników z obu krajów m.in. na skoczniach narciarskich. Sprawę skomentował już rosyjski minister sportu.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Trybunał przychylił się do odwołań Rosjan oraz Białorusinów i nakazał Międzynarodowej Federacji Narciarskiej dopuszczenie do międzynarodowych zawodów sportowców z oby krajów. To uchyla obowiązujący od 21 października 2025 r. zakaz startów nałożony przez FIS. W sprawie opublikowano już oficjalny komunikat.
Rosyjscy i białoruscy sportowcy, którzy spełniają wymogi neutralności MKOl, będą uprawnieni do udziału w zawodach organizowanych przez FIS. Statut FIS chroni jednostki przed dyskryminacją i nakłada na FIS obowiązek zachowania neutralności politycznej. W związku z tym odwołania zostały częściowo uwzględnione, ponieważ decyzja FIS wyklucza wszystkich rosyjskich i białoruskich sportowców ze względu na narodowość, bez rozpatrywania, czy spełniają oni kryteria neutralności” — czytamy w oświadczeniu CAS.
Wspomniane wcześniej zasady neutralności ustalone przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski zakładają m.in. brak jakichkolwiek powiązań sportowców z rosyjskimi strukturami wojskowymi, jak również brak dowodów na publiczne popieranie agresji w Ukrainie.
Rosyjski minister sportu, Michaił Diegtiariew, błyskawicznie skomentował te doniesienia na Telegramie. “Odnieśliśmy zwycięstwo. FIS jest teraz zobowiązana otworzyć swoje zawody dla naszych sportowców” — napisał polityk.
Rosjanie i Białorusini wrócą do rywalizacji. I to “natychmiastowo”
Jak czytamy, chodzi o “natychmiastowe” dopuszczenie rosyjskich i białoruskich sportowców do “wszystkich międzynarodowych zawodów” organizowanych przez federację. To oznacza, że sportowcy z obu krajów mogą powrócić do rywalizacji praktycznie od razu. Decyzja obejmuje biegi narciarskie, skoki narciarskie, kombinację norweską, narciarstwo alpejskie oraz snowboard.
Prezes Norweskiego Związku Narciarskiego Tove Moe Dyrhaug przekazała w komunikacie prasowym, że jest bardzo rozczarowana decyzją CAS. – Norwegia ma w tej sprawie stanowcze stanowisko, ale oczywiście musimy się tym zająć wspólnie z innymi państwami członkowskimi FIS. Potrzebujemy trochę czasu, żeby dowiedzieć się, co będzie dalej – mówi zagorzała przeciwniczka powrotu Rosji do międzynarodowej rywalizacji.
Zobacz także: Jest reakcja Adama Małysza przed konkursami w Wiśle. Mówi wprost
Przypomnijmy, że FIS zakazała Rosji startów w zawodach kilka dni po inwazji tego kraju na Ukrainę w lutym 2022 r. Od tego czasu żaden sportowiec z tego kraju nie mógł występować ani w Pucharze Świata, ani w MŚ, ani na IO nawet pod “neutralną flagą”.
