Dla miłości zrezygnowała z obiecującej kariery. Nie wyobrażali sobie życia na odległość

Bartosz Kurek od dziewięciu lat jest związany z ukochaną Anną. Para przeżyła razem wiele pięknych chwil, ale w ich życiu nie brakowało też trudnych momentów. Siatkarz nieraz wspominał, że wiele zawdzięcza partnerce. “Moja żona za każdym razem udowadnia, że im trudniejsza przeszkoda, tym lepiej ona sobie z tym radzi” — wyznał rok temu w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet. Niebawem słynna para przeprowadzi się do Japonii. Wydawało się, że z tego powodu Anna znów będzie musiała zrezygnować z siatkówki. Tym razem tak się jednak nie stanie. Była reprezentantka Polski ostatnio zdradziła, że i ona zagra w jednym z japońskich klubów.

Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Reprezentacja Polski w półfinale mistrzostw świata na Filipinach przegrała z Włochami 0:3. Tuż przed meczem okazało się, że Bartosz Kurek nie zagra w starciu z ekipą z Italii. Kapitan kadry ma problemy z mięśniami brzucha i najprawdopodobniej w spotkaniu o brązowy medal z Czechami też nie wystąpi. Za zdrowie Kurka z pewnością trzyma kciuki jego ukochana, która od lat wspiera go w każdej sytuacji.

Bardzo zła sytuacja Polaków przed meczem o brąz MŚ w siatkówce. Nikola Grbić ujawnia

Bartosz Kurek w 2016 r. zaczął się spotykać z Anna Grejman. W wywiadach wspominał, że z jego strony była to miłość od pierwszego wejrzenia. Kiedyś wyznał nawet, że dzień, w którym poznał ukochaną, był jednym z dwóch najważniejszych momentów w jego życiu.

“W dniu, w którym poznałem Anię, wiedziałem, że to jest kobieta dla mnie, a z każdym kolejnym dniem moje odczucia tylko się potwierdzały” — mówił z kolei w zeszłym roku w rozmowie z dziennikarką Przeglądu Sportowego Onet Edytą Kowalczyk.

Już na początku para przeszła swego rodzaju test związku. W 2016 r. Bartosz Kurek zmagał się z problemami mentalnymi. W pewnym momencie stracił pasję i chęć do gry w siatkówkę. Z tego powodu zrezygnował z kontraktu z japońskim klubem. Gdy kilka dni później dołączył do Skry Bełchatów, zderzył się z falą krytyki i hejtu. Anna Grejman stanęła wówczas za nim murem.

Moja żona za każdym razem udowadnia, że im trudniejsza przeszkoda, tym lepiej ona sobie z tym radzi. W tamtej sytuacji zachowała się fantastycznie i będę jej dłużnikiem do końca życia” — mówił Kurek rok temu na łamach naszego serwisu.

Siatkarz nieraz sugerował, że duży wpływ na jego sukcesy miała ukochana. Tego samego zdania był ojciec Bartosza Kurka. “Wydaje mi się, że Ania bardzo Bartka zmieniła mentalnie, bardzo mu pomogła. Bez niej byłoby mu niezwykle trudno dojść do takich sukcesów” — stwierdził kilka lat temu były siatkarz Adam Kurek w rozmowie z WP SportoweFakty.

Dla niej Wilfredo Leon rzucił wszystko i wybrał Polskę. Nie uwierzysz, jak się poznali
W 2018 r., gdy reprezentacja Polski wygrała mistrzostwa świata, Bartosz Kurek został MVP turnieju, a medal zadedykował ukochanej. Niedługo później poprosił ją o rękę. Latem para 2020 r. wzięła ślub, o czym poinformowała w dniu 32. urodzin sportowca, czyli 29 sierpnia.

W 2019 r. “Kuraś trafił do włoskiej ligi, a w latach 2020-2024 występował w japońskim zespole Wolf Dogs Nagoya. Żona wyjechała razem z nim z Polski, co wiązało się z rezygnacją z kariery sportowej. Para nie wyobrażała sobie bowiem związku na odległość.

— To była nasza wspólna decyzja, która ją bardzo dużo kosztowała i myślę, że dalej kosztuje, ciężko jest coś takiego przerobić w swojej głowie ot tak. W sekundę przełączyć się z trybu profesjonalnej siatkarki na rodzinę. Taką decyzję musieliśmy podjąć, bo takimi jesteśmy osobami […] — tłumaczył Bartosz Kurek w podcaście Żurnalisty.

Zauważył ją w autobusie, a potem znalazł na Facebooku. Właśnie wzięli ślub
Siatkarz nie ukrywał, że na ich decyzję miały wpływ kwestie finansowe. — Niestety, ale wygrał rachunek ekonomiczny. To jest brutalne, ale po prostu mój kontrakt był wyższy i tyle. Jeżeli moja żona zarabiałaby więcej, to ja już bym nie grał w siatkówkę, bo też nie wyobrażałem sobie, żebyśmy byli osobno. Są rzeczy ważniejsze niż sport, niż siatkówka — oznajmił wówczas.

Ostatnim klubem, w którym przed kilkuletnią przerwą występowała Anna Kurek (wtedy jeszcze Grejman, był Chemik Police. Siatkarka w listopadzie 2018 r. rozwiązała kontrakt.

W zeszłym roku małżonkowie przeprowadzili się do Polski. Bartosz spędził sezon w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, a Anna wróciła na siatkarski parkiet, dołączając do NTSK PANS Komunalnik Nysa. Razem z drużyną wywalczyła awans do I ligi.

Później okazało się, że małżonkowie po sezonie spędzonym w Polsce wracają do Japonii. “Kuraś” podpisał kontrakt z Tokyo Great Bears. Anna Kurek nie ukrywała, że była to dla obojga bardzo trudna decyzja.

— Musieliśmy podjąć tę decyzję w ciągu jednego dnia, bo zamknęły się jakieś furtki i nie chcieliśmy, żeby zamknęły się wszystkie, bo wtedy byśmy zostali na lodzie zupełnie. Więc trzeba było po prostu działać — wyznała w czerwcu w swoim vlogu. — Szanuję, że Barti pytał mnie 100 tys. razy, czy jestem pewna, bo jeżeli ja powiem “nie”, on jest kochany, to powiedział, że on zrezygnuje nawet z siatkówki dla mnie — mówiła.

W lipcu Bartosz Kurek został zapytany o to, czy jego żona zagra w Japonii. “Działamy w tym kierunku i chyba coś się klaruje na horyzoncie” — wyznał w Q&A na Instastory.

Bardzo zła sytuacja Polaków przed meczem o brąz MŚ w siatkówce. Nikola Grbić ujawnia
Kilka dni temu Anna Kurek opublikowała w serwisie YouTube swojego nowego vloga. Wyznała w nim, że ze względu na wyjazd do Azji odrzuciła ofertę z jednego z topowych polskich klubów. Opowiedziała również o tym, że ma zagrać w japońskim klubie z niższej ligi.

— Miałam w tym roku bardzo, bardzo ciekawą ofertę z polskiego klubu i w tym momencie bardzo pożałowałam, że lecimy do Japonii. Bo gdybyśmy zostawali w Polsce to byłabym w klubie TOP3 Tauron Ligi. Nie byłabym pewnie podstawową przyjmującą, natomiast już samo bycie i trenowanie z taką drużyną to jest wyróżnienie na stare lata. Wrócić jeszcze do takiej drużyny. Ja tej oferty nawet nie brałam pod uwagę nawet przez sekundę, ale pamiętam, że bardzo mnie to bolało. Ale w Japonii też będzie ciekawie, zawsze to jakieś nowe doświadczenie — wyznała Anna Kurek.