CELEBRITY
Donosi o sensacyjnej roszadzie! Oto kandydat na trenera Legii. Gonzalo Feio w tle
 
																								
												
												
											Zapanował chaos na rynku trenerów, którzy mogliby objąć stery w Legii Warszawa. Wśród kandydatów pojawiają się głośne nazwiska i głośne twarze, w tym… szkoleniowiec, który właśnie stracił pracę w Ekstraklasie. Jeszcze niedawno nikt nie spodziewałby się, że trener, którego właśnie w Radomiaku zastąpił Goncalo Feio, będzie w gronie potencjalnych zastępców Edwarda Iordanescu w stolicy.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Porażka z Pogonią Szczecin w Pucharze Polski sprawiła, że sytuacji w zespole dość miały już obie strony. Podczas nocnego spotkania z zarządem zdecydowano, że Iordanescu nie będzie już trenerem Legii. Później tę informację w oficjalnym komunikacie potwierdził klub. I się zaczęło. Kolejni dziennikarze informują o potencjalnych następcach Rumuna.
Nie do wiary! Oto kandydat na trenera Legii Warszawa
W kręgu zainteresowań znalazł się m.in. Rui Vitoria. Wcześniej Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego Onet przekazał, że Legia interesuje się również Nenadem Bjelicą. To nazwisko nie może dziwić, choć na tego szkoleniowca klub musiałby wydać fortunę.
Zdecydowanie tańszym, choć sensacyjnym rozwiązaniem, byłoby podpisanie kontraktu z trenerem, który właśnie został zwolniony z… Radomiaka. I mówi się o tym nawet poza granicami Polski.
Sprawdź: Goncalo Feio wraca z podkulonym ogonem. Frankowski: Zupełnie nie rozumiem jego fenomenu
“Legia rozstała się ze swoim trenerem Iordanescu, a dziś drużyna trenowała pod okiem asystenta trenera Astiza. Wśród branych pod uwagę postaci jest Joao Henriques: rozmowy z jego agentem już się odbyły. W wyścigu nadal pozostaje również AIK Sztokholm” — ujawnia na X Rudy Galetti, znany dziennikarz słynący z zakulisowych informacji z rynku transferowego.
Przypomnijmy, że Portugalczyka na stanowisku trenera Radomiaka zastąpił jego rodak Goncalo Feio. Fanów z Warszawy tym bardzo szokować może fakt, że kandydatem na trenera Legii jest człowiek, którego zastąpił były szkoleniowiec Wojskowych.
Nie wszyscy dają jednak wiarę, że Henriques zawita do Warszawy, choć pojawiła się przesłanka świadcząca o możliwym powrocie 53-latka do pracy w Polsce. “Henriques powiedział mi dzisiaj: »do zobaczenia wkrótce« może to był ukryty przekaz” — wyznaje dziennikarz Szymon Janczyk w programie na kanale Weszło.
Pytanie jak to odczytać. Myślę, że są to są to plotki inspirowane przeciekami menadżerskimi. Życzę tego, bo uważam go za dobrego szkoleniowca, ale patrząc na CV trenerów, którzy lądują na rynku Legii, CV Henriquesa będzie jednym ze słabszych” — analizuje.

 
											 
											 
											 
											 
											 
											 
											 
											 
											 
											 
											