CELEBRITY
Dorota Zawadzka musi pozbyć się jednego psa. “Nie mogą się dogadać”
Dorota Zawadzka, znana jako “Superniania”, podzieliła się z fanami wyjątkowo osobistym i trudnym wyznaniem. Gwiazda musi rozstać się z jednym ze swoich ukochanych psów. “Nie mogą się dogadać” – napisała w emocjonalnym poście.
Dorota Zawadzka ujawniła, że po miesiącach walki musi podjąć dramatyczną decyzję. Pod emocjonalnym wpisem pojawiły się setki reakcji. Większość internautów wsparła decyzję psycholożki, dostrzegając w niej odpowiedzialność, a nie porażkę.
“Widać, że daliście z siebie wszystko – każdą konsultację, każdy spacer, każdą próbę naprawy. To nie porażka, tylko ogromna miłość i odpowiedzialność. Czasem prawdziwą odwagą jest zrobić coś, co boli, ale jest najlepsze dla naszych zwierząt. Wiosenka z pewnością znajdzie wspaniały dom, bo wychowała się w miłości, a Wy daliście jej wszystko, co najlepsze. Trzymam za Was mocno kciuki” – napisała jedna z komentujących.
Dorota Zawadzka ujawniła, że po pół roku bezskutecznych prób musi podjąć dramatyczną decyzję. “Nie myślałam, że kiedykolwiek będę musiała to napisać. To będzie chyba najtrudniejszy i najboleśniejszy wpis…” – zaczęła.
Jak opisała, trwający między dwiema suczkami konflikt – Kwietną i Wiosenką – zaczął się niewinnie, od kłótni o chusteczkę. Z czasem sytuacja stawała się coraz trudniejsza. Były konsultacje z behawiorystkami, sesje terapeutyczne, leki, ćwiczenia i spacery. “Daliśmy z siebie wszystko. One też próbowały” – podkreśliła Zawadzka.
“Każda wspólna przestrzeń to pole minowe”
Mimo wielu działań relacje między psami się nie poprawiły. “Dziewczyny zaczęły na siebie polować. Nie potrafią już funkcjonować razem. Każdy wspólny moment to napięcie, każda wspólna przestrzeń, pole minowe” – przyznała.
Zawadzka przyznała, że sytuacja stała się nie do zniesienia – zarówno dla niej, jak i dla psów. Po konsultacjach ze specjalistami zapadła decyzja, by znaleźć Wiosence nowy dom. “To decyzja bolesna, ale przemyślana. Niestety konieczna. Dla nas to stres, dla nich to cierpienie” – dodała.
Dorota Zawadzka zwróciła się do internautów z prośbą o pomoc w znalezieniu odpowiedzialnego opiekuna. Opisała Wiosenkę jako suczkę “pełną energii, czułości i miłości do ludzi i dzieci”. “Potrzebuje domu, w którym nikt nie postawiłby jej w sytuacji ciągłego konfliktu” – napisała.
Na koniec przyznała: “Tęsknimy za tym, co było, za wspólną zabawą, za tym, jak spały razem na kanapie. To koszmar, z którego nie umiemy wyjść bez bolesnego rozstania”.
