CELEBRITY
Dramat w Wójcinie! Rolnik stracił cały zapas słomy. Podejrzewa podpalenie i wskazuje na sąsiada

Rolnik z Wójcina (woj. kujawsko-pomorskie) przeżył dramatyczną noc. Pożar strawił cały jego zapas słomy na zimę dla 200 sztuk bydła. Pan Tomasz podejrzewa podpalenie i wskazuje na sąsiada, z którym od lat pozostaje w konflikcie. Sprawa ma swoje korzenie w sporze o działkę.
Pożar w Wójcinie. Spłonęło 1000 balotów słomy
W środę, 24 września 2025 roku kilka minut przed godziną 3:00 w Wójcinie wybuchł pożar. Ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się na polu, gdzie składowane były baloty słomy przygotowane na zimę dla zwierząt. Na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną, ale mimo szybkiej interwencji, ogień strawił niemal tysiąc łatwopalnych balotów.
Na szczęście udało się uratować stojący w pobliżu ciągnik. Ogień nie przeniósł się również na oborę, co uratowało zwierzęta przed spaleniem lub zatruciem dymem.
Na miejscu pożaru pracowało sześć zastępów straży pożarnej. Z ogniem walczyły jednostki KP PSP Radziejów, OSP KSRG Piotrków Kujawski, MOSP Radziejów, OSP Bycz oraz OSP Bytoń.
Mieszkańcy Ząbek o pożarze, który strawił budynek mieszkalny. “To niewyobrażalna tragedia”
Zostaliśmy z niczym”
– Mama tylko krzyknęła, że się pali i zemdlała. Musieliśmy wezwać pogotowie. Ratownikom medycznym udało się ją ocucić – opowiada “Faktowi” pan Tomasz.
Jak relacjonują strażacy z OSP Piotrków Kujawski, pożar zniszczył cały zapas słomy oraz siana na zimę, który rolnik przygotował dla swojego bydła. Straty są ogromne. Ogień strawił prawie tysiąc balotów przeznaczonych dla 200 sztuk bydła, w tym setki krów mlecznych.
Zrozpaczony rolnik mówi wprost: “Zostaliśmy z niczym”.
Pomoc dla poszkodowanego rolnika
Na szczęście, w trudnej sytuacji poszkodowany może liczyć na pomoc sąsiadów, którzy organizują na szybko zbiórkę słomy i siana dla zwierząt. Wszystko po to, żeby pan Tomasz mógł utrzymać swoje gospodarstwo.
O wsparcie dla rolnika apelują m.in. druhowie z OPS w Piotrkowie Kujawskim. Wpis w mediach społecznościowych spotkał się z szerokim odzewem.
Posiadam siano tegoroczne. Mogę oddać”
“Jak macie transport to wspomogę sianem”
“Czy będzie jakaś zbiórka finansowa?”
– czytamy w komentarzach.
Rolnik z Wójcina oskarża sąsiada o prześladowania i podpalenie
Pan Tomasz jest przekonany, że pożar nie był przypadkiem. Uważa, że doszło do podpalenia.
– Były ewidentne ślady, że ktoś szedł dookoła i prawdopodobnie oblał baloty substancją łatwopalną. Wszystko zapaliło się od razu. – tłumaczy rolnik w rozmowie z “Tygodnikiem Rolniczym”.
Mężczyzna podejrzewa sąsiada, z którym od czterech lat jest w konflikcie. Poszło o zakup działki, o którą sąsiad również się starał. Gdy mu się to nie udało, zarzucił panu Tomaszowi, że go podkupił.
– Od tamtej pory jesteśmy nękani – mówi “Faktowi” pan Tomasz. – Ktoś co roku wrzuca nam w kukurydzę pręty ze stali nierdzewnej, przez co już kilka razy doszło do zniszczenia sieczkarni.
Jak dodaje, do takiej sytuacji doszło również dzień przed pożarem.
Sprawa zgłoszona na policję
Rolnik zgłaszał już wcześniej sprawę nękania na policję, jednak funkcjonariusze umarzali postępowanie z powodu braku dowodów na winę sąsiada. Teraz, po pożarze, sprawa znów została zgłoszona organom ścigania.