CELEBRITY
Dramatyczne wydarzenia w Ropie: konflikt o majątek między rodzeństwem zakończył się tragedią. Mieszkańcy wsi są wstrząśnięci.
Dramatyczne zdarzenie w małej wsi Ropa pod Gorlicami (woj. małopolskie). W środowe popołudnie 10 grudnia doszło tam do wstrząsającej zbrodni, która poruszyła całą okolicę. 80-letnia kobieta została zastrzelona, a o oddanie śmiertelnego strzału podejrzewany jest jej 92-letni brat, Tadeusz S. Sąsiedzi mówią, że poszło o majątek.
Mieszkańcy Ropy opowiedzieli lokalnym dziennikarzom, że mieszkające pod jednym dachem rodzeństwo pozostawało w konflikcie o majątek, który trwał od lat. Awantury były na porządku dziennym, ale nikt nie przypuszczał, że sprawy przybiorą tak dramatyczny obrót. Wczoraj, 10 grudnia, około godz. 14.00, służby otrzymały zgłoszenie o postrzeleniu kobiety. Na miejsce natychmiast przybyła policja, która zabezpieczyła teren i otoczyła dom, obawiając się, że napastnik może ponownie użyć broni.
Prokuratura także potwierdziła, że w tle tej tragedii leżał wieloletni spór o majątek. Jak zdradził portalowi gazetakrakowa.pl prokurator Sławomir Korbelak, w dniu tragedii doszło do kolejnej kłótni, której świadkiem była córka podejrzanego. To właśnie wtedy Tadeusz S. miał oddać strzał z bliskiej odległości, który zakończył życie jego siostry.
— Na broń myśliwską, dubeltówkę zatrzymany nie miał pozwolenia — powiedział “Faktowi” podkomisarz Gustaw Janas, rzecznik policji w Gorlicach.
Nieoficjalnie wiadomo, że Tadeusz S. był w przeszłości myśliwym, członkiem lokalnego Koła Łowieckiego.
Podczas zatrzymania mężczyzna był trzeźwy — dodał podkomisarz Janas.
Tadeusz S. trafił do aresztu. Czeka na przesłuchanie w prokuraturze i zarzuty. Za zabójstwo siostry grozi mu dożywocie.
