CELEBRITY
Dziennikarka “Faktu” chciała się ostrzyc u doradcy ministry kultury. Zaskakujące, co usłyszała w salonie

Niemałą sensację wywołało to, że jeden z nowych doradców ministry kultury Marty Cienkowskiej jest fryzjerem. Dziennikarka “Faktu” próbowała umówić się na wizytę. Usłyszała, że przyjmuje on klientki “tylko z polecenia”. Ceny? Tanio nie jest — zabiegi sięgają nawet czterocyfrowych kwot.
O tym, że fryzjer doradza nowej ministrze kultury Marcie Cienkowskiej, napisaliśmy w “Fakcie” w środę 15 października. Przemysław Lubiński towarzyszył szefowej resortu podczas inauguracji konkursu chopinowskiego.
przedłużanie i zagęszczanie włosów
stylizacja
koloryzacja
baleyage
kąpiel koloru
keratyna na włosy
Jeszcze w czwartek 16 października przed południem Lubiński widniał w serwisie do umawiania wizyt w salonach jako osoba, do której można się zapisać. O terminie można było jednak pomarzyć — wszystkie były zajęte do niemal końca października. Od poniedziałku 27 października nie było już możliwości umówić się na wizytę. Sprawdzamy po południu, a tam po jego profilu nie ma już śladu — wyglądało to tak, jakby ktoś właśnie go usunął.
Udało nam się zrobić jednak screeny cen zabiegów z popularnego portalu do umawiania wizyt. Jest tam m.in. modna keratyna — za trwający pięć godzin zabieg przy długich włosach trzeba liczyć 1 tys. zł.
Z kolei jednolita koloryzacja to wydatek od 310 zł (przy krótkich włosach) do nawet 470 zł (przy długich). Botox do koloryzacji to 130 zł, a ampułka regeneracyjna 120 zł.
W propozycjach znalazł się także baleyage i tu kwoty są już znacznie wyższe. Od 420 zł (krótkie włosy) do nawet 950 zł (długie włosy). Trzeba przyznać, że ceny są iście warszawskie!
Jedna z dziennikarek “Faktu” zadzwoniła do salonu fryzjerskiego z prośbą o zapisanie jej do Lubińskiego. Powiedziała, że “jej znajoma była bardzo zadowolona ze strzyżenia i chciałaby się umówić”. Kobieta, która odebrała telefon, przekazała, że “chyba koleżance pomyliły się nazwiska, bo Przemek zajmuje się tylko koloryzacją i musiało chodzić o innego pracownika”. Spytała więc, czy jest możliwość zapisania się na koloryzację. “Tylko z polecenia, tylko dla wybranych” — odpowiedziała jej pracownica salonu.
Znany fryzjer gwiazd szczerze o walce z nowotworem. To dało mu nadzieję
Reporterka pojechała na miejsce z nadzieją, że być może na żywo łatwiejsze będzie ustalenie wizyty. Recepcjonistka zaczęła szukać terminu na koloryzację w kalendarzu. Dziennikarka przekazała, że “chce do Przemka”. Pracownica przekazała, że to niemożliwe i zaczęła umawiać do innego fryzjera, zapewniając, że “będzie zadowolona”.
Fryzjer gwiazd ma guza mózgu. Urbański zdobył się na osobiste wyznanie. “Bałem się i wstydziłem”