CELEBRITY
Gruchnęły wieści o Lewandowskim. Hiszpańskie media trąbią o skandalu w FC Barcelonie

Lewandowski po raz kolejny udowodnił, że jest polską maszyną do strzelania goli. Niestety, za kulisami Blaugrany dzieje się coś, co może zaważyć na jego dalszej karierze. Czy to już koniec pewnej ery?
Wrześniowe eliminacje do Mistrzostw Świata 2026 stanowiły kluczowy moment dla reprezentacji Polski, gdyż zbiegły się z debiutem Jana Urbana na stanowisku selekcjonera. Nowy trener zastąpił Michała Probierza, a do składu powrócił Robert Lewandowski, odzyskując opaskę kapitana. Pierwszymi testami pod jego wodzą były mecze z Holandią 4 września i Finlandią, które miały ogromne znaczenie dla dalszych losów kadry w eliminacjach.
Te spotkania przywróciły kibicom wiarę w możliwości drużyny i pokazały jej ofensywny potencjał. Najpierw Polacy zdołali zremisować z Holandią dzięki bramce Matty’ego Casha, co uznano za solidny rezultat. Następnie “biało-czerwoni” w pełni pokazali swoje umiejętności, pokonując Finlandię 3:1 po świetnych akcjach i golach Casha, Lewandowskiego oraz Jakuba Kamińskiego.
Jednak wygląda na to, że nad megagwiazdą zawisły czarne chmury w karierze.
Przyszłość Lewandowskiego w Barcelonie
Kontrakt Roberta Lewandowskiego z FC Barceloną wygasa z końcem sezonu 2025/26, co naturalnie rodzi liczne spekulacje. Polak trafił do Katalonii latem 2022 roku jako megagwiazda i najskuteczniejszy strzelec Bundesligi, będący wówczas ikoną Bayernu Monachium. Ten transfer okazał się strzałem w dziesiątkę – “dziewiątka” niemal natychmiast ożywiła ofensywę klubu i zagwarantowała mu mnóstwo kluczowych bramek.
Prawdopodobieństwo, że Lewandowski odejdzie z klubu po zakończeniu sezonu, jest duże, ale nikt z klubu go o tym nie poinformował – czytamy w krótki wpisie, gdzie konto „Barca Universal” powołuje się na włoskiego newsmana.
Media w Hiszpanii i Katalonii intensywnie poszukują informacji na temat planów Barçy względem przyszłości jej napastnika. Wszystko wskazuje na to, że rozstanie z RL9 po obecnym sezonie jest coraz bardziej realnym scenariuszem dla obu stron. Pojawiają się jednak doniesienia, zwłaszcza te przekazane przez Fabrizio Romano, sugerujące, że mistrzowie Hiszpanii mogą nie grać do końca czystej gry w relacjach z Polakiem.
Jeśli ostatni etap pobytu Lewandowskiego w Barcelonie miałby być rozgrywany w ten sposób, źle to świadczy o katalońskim klubie. Należy jednak pamiętać, że podobne historie, napędzane twardymi prawami futbolu, zdarzały się w przeszłości, i to nie tylko w Barcelonie. Na portalu X pojawiła się również wypowiedź samego piłkarza, która sugeruje, że jest on świadomym i aktywnym uczestnikiem tej ostatniej fazy swojej wielkiej kariery.
Nie twierdzę, że jestem „ofiarą” swojego wieku, ale są tacy, którzy to wykorzystują. Czuję się w doskonałej formie. Nie oczekuję, że będę grał 90 minut w każdym meczu, a moje spojrzenie na piłkę nożną trochę się zmieniło, ale kiedy jestem na boisku, wiem, że ciągle mogę wiele i nie ma żadnych przeszkód – przyznał Lewandowski.
Pytanie brzmi, czy klub “wykorzystuje” wiek polskiego napastnika, co sugerowałoby częstsze wprowadzanie go na boisko z ławki rezerwowych. Z drugiej strony, trener Hansi Flick ma szerokie pole wyboru w ofensywie, a doświadczony zawodnik miał już wcześniej drobne kontuzje, w tym podczas przygotowań do trwającego sezonu. Jedno jest pewne: czekają nas gorące tygodnie i miesiące w kontekście przyszłości “Lewego”, który jest łączony z takimi klubami jak AC Milan czy tureckie Fenerbahçe.