CELEBRITY
Gwiazda obnażyła mroczne kulisy życia w rodzinie królewskiej. _________ Fot. Max Mumby/Indigo/Getty Images, Andrew Matthews / PA Images / Forum
Brytyjska aktorka wyszła za mąż za członka rodziny królewskiej. Teraz ujawniła nieznane fakty z życia rodziny, tego nikt się nie spodziewał
Brytyjska aktorka Sophie Winkleman w szczerym wywiadzie dla „The Times” obnażyła mroczne kulisy życia w rodzinie królewskiej. Żona lorda Fredericka Windsora nie owijała w bawełnę – mówi wprost o „totalnym piekle”, niechcianej sławie i presji, z jaką codziennie zmagają się Windsorowie.
Sophie Winkleman, żona lorda Fredericka Windsora, w poruszającym wywiadzie dla „The Times” zdradza, jak naprawdę wygląda życie w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Aktorka nazywa je „totalnym piekłem” i „formą tortury”, ujawniając dramatyczną codzienność royalsów oraz kulisy własnego ślubu.
Kim jest Sophie Winkleman i jak trafiła do rodziny królewskiej?
Sophie Winkleman dołączyła do brytyjskiej rodziny królewskiej w 2009 roku, kiedy poślubiła lorda Fredericka Windsora. Jej mąż jest synem księcia Michała z Kentu, kuzyna zmarłej królowej Elżbiety II. Winkleman zyskała popularność jako aktorka dzięki występom w brytyjskich filmach i serialach, zanim weszła do królewskiego kręgu. Mimo medialnego zainteresowania jej osobą, do tej pory rzadko dzieliła się szczegółami ze swojego prywatnego życia. To sprawia, że jej ostatni wywiad dla „The Times” odbił się szerokim echem.
Totalne piekło” – życie royalsów okiem insiderki
W rozmowie z „The Times” Sophie Winkleman postanowiła otwarcie opowiedzieć o życiu członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Jej słowa nie pozostawiają złudzeń: codzienność royalsów wcale nie jest bajkowa.
– Im lepiej poznaję rodzinę królewską, tym bardziej uświadamiam sobie, że ich życie to totalne piekło, a ten poziom niechcianej sławy to forma tortury – wyznała.
Winkleman podkreśliła, że członkowie rodziny królewskiej nie wybierali tej drogi. Jej zdaniem nikt z nich nie szukał popularności – „Żaden z nich nie poszedł do programu w stylu ‘Pop Idol’, żeby być sławnym”. Od urodzenia zmuszeni są jednak żyć w blasku reflektorów, co ma swoje poważne konsekwencje.
Aktorka zaznaczyła, że Windsorowie często nie wiedzą, komu mogą zaufać, a wokół nich krążą kłamstwa i plotki. Dodała, że sytuacja, w której się znajdują, jest „po prostu brutalna”. Winkleman nie kryła współczucia wobec rodziny królewskiej i zaznaczyła, że życie pod nieustanną obserwacją nie jest zdrowe, ale „oni nie mają wyboru”.
CZYTAJ TEŻ: Fatalne wieści dla Meghan i Harry’ego. Netflix podjął ostateczną decyzję. Taka jest gorzka prawda o ich programach
Kulisy ślubu Sophie Winkleman: „Nie znałam większości gości”
W tym samym wywiadzie Winkleman wróciła pamięcią do dnia swojego ślubu. Choć towarzyszyli jej najbliżsi, na ceremonii pojawiło się również wiele nieznanych jej osób.
– „Byli moi najlepsi przyjaciele, ale w zasadzie było tam mnóstwo twarzy, których nigdy wcześniej nie widziałam. Nie znałam większości gości na własnym ślubie” – powiedziała 45-letnia dziś aktorka.
Przy organizacji uroczystości Winkleman mogła liczyć na wsparcie przyszłej teściowej – żony Michała z Kentu. To właśnie ona pomogła jej w wyborze sukni ślubnej. Ten epizod pokazuje, jak bardzo życie w rodzinie królewskiej odbiega od prywatności, do której przywykli zwykli ludzie.
Sława, presja, izolacja – codzienność Windsorów bez cenzury
Sophie Winkleman w swoim wywiadzie maluje poruszający obraz życia w królewskiej rodzinie – pełnego napięcia, izolacji i braku prywatności. Jej wypowiedzi rzucają nowe światło na funkcjonowanie monarchii w XXI wieku. Zamiast bajkowego życia pełnego przywilejów, kreśli wizję codziennej walki o prywatność i psychiczny komfort.
Słowa Winkleman są kolejnym głosem w debacie na temat tego, jakim kosztem podtrzymywana jest brytyjska monarchia i jakie konsekwencje ponoszą jej członkowie. Wywiad spotkał się z dużym zainteresowaniem mediów i opinii publicznej – nie tylko z powodu kontrowersyjnych wypowiedzi, ale także dlatego, że pochodzi od osoby, która zna tę rzeczywistość od środka.
