CELEBRITY
Jakub Kamiński raz jeszcze potwierdził, że w ostatnim czasie osiągnął bardzo dobrą formę Reprezentant Polski jest kluczowym piłkarzem FC Koeln, a w sobotnim meczu z Eintrachtem Frankfurt wpisał się na listę strzelców Nagranie w komentarzu
Jakub Kamiński raz jeszcze potwierdził, że w ostatnim czasie osiągnął bardzo dobrą formę. Reprezentant Polski jest kluczowym piłkarzem FC Koeln, a w sobotnim meczu z Eintrachtem Frankfurt wpisał się na listę strzelców.
Gospodarze kapitalnie rozpoczęli spotkanie rozgrywane w ramach 11. kolejki Bundesligi. Tyko czterech minut potrzebowali zawodnicy 1.FC Koeln do tego, by objąć prowadzenie.
Wszystko zaczęło się od spokojnego rozgrywania akcji od formacji defensywnej. W pewnym momencie jeden z zawodników zdecydował się na dłuższe podanie w kierunku wybiegającego na wolną pozycję Ragnara Ache.
Napastnik minął bramkarza, ale przyjęciem sprawił, że znalazł się w niekorzystnym położeniu do tego, by oddać strzał. W tych okolicznościach postanowił wycofać futbolówkę do Jakuba Kamińskiego.
Reprezentant Polski skorzystał z tego, że golkiper Eintrachtu Frankfurt nie zdołał wrócić do bramki. 23-latek precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Na wybuch radości musiał jednak poczekać.
Sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i sugerował, że Ache był na spalonym. Ostatecznie po wideoweryfikacji trafienie Kamińskiego zostało uznane i gospodarze mogli cieszyć się z udanego początku meczu. Eintracht zdobył dwie bramki przed zmianą stron i wygrywał po pierwszej połowie 2:1. Ostatecznie goście zwyciężyli 4:3.
Dla Polaka był to 5. gol w tym sezonie Bundesligi i już teraz jest to jego najlepszy wynik w tych rozgrywkach.
