CELEBRITY
Janusz Kowalski pięknie opowiadał o PiS. Przechodzień nie wytrzymał i rzucił kilka słów
Politycy Prawa i Sprawiedliwości przeprowadzili w środę kontrolę poselską w siedzibie KOWR. Na konferencji prasowej przekazali, że “jesteśmy tu po to, aby zatrzymać korupcje, układy, kolesiostwo ekipy Tuska i PSL”. W momencie, gdy Janusz Kowalski określił PiS jako “partię wysokich standardów”, przechodzień wtrącił się i powiedział, że poseł żartuje.
Od 2 lat ekipa Donalda Tuska i PSL zamiata pod dywan sprawę działki, która była ważna z punktu widzenia CPK. Ta działka nie powinna być sprzedana. (…) Podstawowym pytaniem jest to, czy mamy do czynienia z gigantyczną aferą korupcyjną ekipy Tuska — pieniądze na kampanię Rafała Trzaskowskiego i dla PO od rodziny biznesmena, który kontroluje działkę związaną z CPK — mówił Kowalski.
Poseł PiS zaznaczył także, że chce się dowiedzieć, czy “nie mamy do czynienia z gigantyczną ustawką, która ma skompromitować projekt budowy CPK, który jest solą w oku PO”. — Idziemy tutaj, żeby się dowiedzieć, kto od 13 grudnia 2023 z dzierżawców wchodził do tego budynku. Będziemy ustalali pełną korespondencję. Ustalimy, kto próbował to tuszować. Żądamy natychmiastowej dymisji prezesa KOWR — dodał.
W pewnym momencie Kowalski powiedział, że nie ma zgody na to, co obecnie się dzieje w sprawie CPK.
— Jesteśmy partią wysokich standardów i tego oczekujemy od wszystkich, bo bez względu na to, kto… — zaczął poseł, ale nie dokończył, bo przerwał mu jakiś mężczyzna. — Pan żartuje, panie pośle? — zapytał. Kowalski w odpowiedzi rzucił, że Tusk okrada Polskę, ale przechodzień odparł, że “wy też jesteście złodziejami”.
Nie, my nie jesteśmy… My, szanowni państwo, wyjaśniamy wszystkie kwestie bezwzględnie. I tyle — zakończył Kowalski.
