Connect with us

CELEBRITY

Kaczyński przyłapany z telefonem. Trudno uwierzyć, że wybrał taki model

Published

on

Jarosław Kaczyński znowu przykuł uwagę mediów – nie tym razem ze względu na nowe pomysły polityczne, lecz przez… telefon, który wyjął podczas konferencji prasowej. Choć wielu spodziewałoby się nowoczesnego smartfona w rękach lidera PiS, to okazało się, że prezes sięgnął po klasykę.

Kaczyński nie raz szokował — nawet swoim strojem

To nie pierwszy raz, gdy styl Jarosława Kaczyńskiego przyciąga uwagę. Jego garderoba potrafi zaskakiwać: od patriotycznych detali po nietypowe akcenty. Tego rodzaju stylizacje pokazują, że Kaczyński potrafi łączyć konserwatywny wizerunek z symboliką narodową, co nie raz wywołało dyskusje w mediach.

Dzięki temu nawet jego ubiór staje się politycznym komunikatem, a nie jedynie kwestią estetyki. Tym razem Jarosław Kaczyński poszedł jednak o krok dalej. Co takiego zrobił, że wzbudził tak ogromne zainteresowanie?

Kaczyński przyłapany z telefonem
Podczas niedawnej konferencji prasowej PiS, w momencie, gdy Jarosław Kaczyński wygłaszał swoje oświadczenie, nagle rozległ się dźwięk telefonu. Krótki, nieco archaiczny sygnał, który sam w sobie zdradzał, że nie chodzi o żaden nowoczesny smartfon. Polityk, wyraźnie zaskoczony sytuacją, sięgnął do kieszeni marynarki i wyciągnął urządzenie. Gdy tylko zrobił to przed kamerami, wywołał falę reakcji.

W jego dłoniach nie pojawił się iPhone, Samsung, ani żaden inny nowoczesny telefon, o którym żartują internauci. To była… Nokia 8210 4G — odświeżona wersja kultowego modelu z końcówki lat 90. Widok niewielkiego, klasycznego telefonu w rękach jednego z najważniejszych polityków w państwie natychmiast obiegł media społecznościowe.

Co więcej, nie jest to pierwszy raz, kiedy urządzenie Kaczyńskiego staje się tematem dyskusji. Wcześniej pojawiały się doniesienia, że korzystał z odnowionej Nokii 3310. Teraz znów potwierdził, że jest wierny prostym, klasycznym modelom — a może także bezpretensjonalnej filozofii typu „im mniej, tym lepiej”.

Wielu obserwatorów zaczęło zastanawiać się, czy to kwestia przyzwyczajenia, świadomego wyboru, czy może poczucia bezpieczeństwa. W końcu prosty telefon jest znacznie trudniejszy do zhakowania niż nowoczesny smartfon pełen aplikacji. Czy więc w tym pozornie archaicznym wyborze kryje się polityczny pragmatyzm? To pytanie pozostaje otwarte — ale na pewno nie bez znaczenia.

Jaki to telefon i ile kosztuje?
Telefon, który uchwyciły kamery, to Nokia 8210 4G — urządzenie należące do linii „klasyków po renowacji”, wypuszczonej kilka lat temu. Wygląda jak model sprzed ponad dwóch dekad, ale wewnątrz skrywa odświeżone podzespoły:

łączność 4G,
prosty ekran 2,8 cala,
radio, latarkę,
długie działanie na baterii,
oraz legendarnego „Węża”, którego wielu pamięta z dawnych Nokii.

Ile kosztuje telefon prezesa? Zdecydowanie mniej, niż można by przypuszczać. To nie sprzęt premium ani nowy model z kosmiczną technologią. Cena Nokii 8210 4G waha się w Polsce od 250 do 350 zł, w zależności od sklepu i wersji kolorystycznej. Niektóre oferty outletowe schodzą nawet poniżej 250 zł. Jak na telefon używany przez jednego z najważniejszych polityków w Polsce, to kwota wręcz symboliczna.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin