CELEBRITY
Kapral Ania życie poświęciła wojsku. Spotkała ją tragedia. “Była tam, gdzie potrzebna pomoc”

Kapral Anna Banaś od 13 lat nosi mundur. Życie poświęciła wojsku. Jest nie tylko żołnierzem, ale i pielęgniarką. Miała lecieć na misję do Libanu, ale usłyszała straszną diagnozę. — Zapalenie rdzenia kręgowego spowodowało, że straciła władzę w nogach. Zamiast ratować innych, dziś walczy o własne życie i sprawność — piszą jej najbliżsi. Każdy z nas może teraz pomóc. Uruchomiono specjalną zbiórkę na leczenie i rehabilitację żołnierki.
Była zawsze tam, gdzie potrzebowano pomocy. Od 13 lat służy ojczyźnie i ludziom z dumą nosząc mundur. W planach miała kolejną wojskową misję, tym razem w Libanie. Jej świat runął tuż przed wyjazdem, gdy usłyszała dramatyczną diagnozę.
To zapalenie rdzenia kręgowego. Choroba sprawiła, że straciła władzę w nogach i porusza się na wózku. Zamiast ratować innych, dziś walczy o własne życie i sprawność. Ruszyła specjalna zbiórka pieniędzy na pomoc żołnierce. Założyli ją jej bliscy.
Ania to kobieta, która całe życie poświęciła służbie – Ojczyźnie i drugiemu człowiekowi. Od 13 lat nosi mundur z dumą, będąc żołnierzem. Na co dzień jest też pielęgniarką. Była zawsze tam, gdzie potrzebna była pomoc. Po służbie wracała do domu, gdzie czekał na nią ktoś najważniejszy – jej synek, Leon
— czytamy w opisie zbiórki.
Wojsko. 13 lat z dumą nosiła mundur. Była tam, gdzie potrzebna jest pomoc
— Niestety dziś Ania musi zawalczyć o swoje życie, zdrowie i sprawność. O to, by móc opiekować się synkiem, być przy nim. O to, by samodzielnie żyć. Ania z dnia na dzień stała się pacjentką. Życie brutalnie pokazało jej, co to znaczy być po tej drugiej stronie… Zapalenie rdzenia kręgowego spowodowało, że straciła władzę w nogach! Zamiast ratować innych, dziś walczy o własne życie i sprawność. Wcześniej nie miała żadnych problemów zdrowotnych. Dwa dni po otrzymaniu tej brutalnej diagnozy miała lecieć na misję do Libanu… — przekazali najbliżsi pani kapral.
Przeczytaj także: Czarno-białe zdjęcie strażaczki i przejmujący wpis. “Aniu to był zaszczyt”. Żałoba w PSP
Żołnierka Ania potrzebuje pomocy. Chce wrócić do służby
Od tamtej pory pani Ania każdego dnia poddaje się intensywnej rehabilitacji: elektrostymulacjom, ćwiczeniom, chodzi na masaże. Robi postępy, ale to wciąż za mało, by stanąć na nogi.
Nadzieją jest kosztowna terapia komórkami macierzystymi – jedyna szansa, by przerwać ten koszmar i odzyskać sprawność. Ania nigdy nie prosiła o pomoc. Zawsze była tą, która dawała. Która otwierała swoje serce dla innych. Dziś niestety los się odwrócił. Jej synek potrzebuje mamy – obecnej, silnej, sprawnej. Potrzebuje jej bardziej, niż kiedykolwiek. Pomóżmy jej wrócić do sprawności. Do syna. Do służby
— napisali bliscy pani kapral w opisie zbiórki.
Przeczytaj także: Młodziutka pielęgniarka walczy o życie. Teraz w sieci opublikowała takie nagranie. “Dziękuję”
Każda wpłata, każde udostępnienie to krok bliżej i szansa na odzyskanie dawnego życia. Ania już pokazała, jak się walczy. Pokazała, że jest dzielna i potrafi. Teraz musi poczuć, że nie jest w tej trudnej walce sama. Bardzo prosimy o wsparcie — zaapelowali.