CELEBRITY
Kasjerka z Biedronki pokazała, co klienci robią na dziale mięsnym. “Boki zrywać”

Pani Patrycja, jedna z najbardziej znanych w Polsce kasjerek z Biedronki, pokazała parodię zachowań klientów. Ciężko jest uwierzyć w to, co potrafią schować do lodówek z mięsem. Z komentarzy dowiadujemy się, że jest to nie tylko specyfika sklepu, gdzie zatrudniona jest słynna sprzedawczyni.
Pani Patrycja to kasjerka z Biedronki działająca na TikToku jako @pyska600. Zamieszcza tam nagrania komentujące rzeczywistość pracy w handlu. Internet obiegła m.in. jej reakcja na słowa klienta, który zagroził, że “już więcej tutaj nie wróci”. Pracownica Biedronki nie oszczędza też siebie i przedstawicieli własnej profesji. Wywołała salwy śmiechu, kiedy próbowała wydać resztę ze 100 zł.
Klienci wyprawiają to na dziale mięsnym. Kasjerka jest dla nich bezlitosna
Na początku krótkiego nagrania zatytułowanego “Randomowy klient be like” pani Patrycja podchodzi skocznym krokiem do standu z Gangiem Biedroniaków. Wcielona w klienta rozgląda się po sali sprzedaży i chwyta garść maskotek, a następnie roznosi je po różnych półkach.
Maskotkę z symbolem jajek zanosi na regał z wytłaczankami. Po umieszczeniu jej na opakowaniach chwyta się za twarz i śmieje. Kolejna w ruch poszła maskotka sushi. Za sprawą pani Patrycji ląduje ona na dziale mięsnym. I tu znów scenariusz się powtarza, ale śmiejąc się kobieta znika z kadru.
“Boki zrywać, prawda” — pyta retorycznie w opisie do nagrania.
TikTok rozbawił użytkowników. Głos zabrały też inne osoby pracujące w Biedronce. “U mnie za każdym razem tak jest, kiedy mamy akcję z maskotkami. W końcu na kamerach przyłapaliśmy chłopaczka, który chodził i roznosił zabawki” — relacjonuje kasjerka z innego sklepu.
Zabrakło jej pieniędzy na zakupach w Biedronce. Tego się nie spodziewała
Inni zwrócili uwagę na problem odkładania produktów przez klientów w złe miejsca. “Zabawne to jest znaleźć spuchnięte mięso w non foodzie” — stwierdził ironicznie komentujący. “Albo siatkę z lodami w chipsach” — dodał kolejny.