CELEBRITY
Katarzyna Stoparczyk zginęła w wypadku. Policja podała nowe informacje

Dziennikarka Katarzyna Stoparczyk zginęła w tragicznym wypadku w miejscowości Jeżowe. Oprócz niej jest jeszcze jedna ofiara śmiertelna. Rzeczniczka policji w Nisku podkomisarz Katarzyna Pracało w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” powiedziała, jakie kroki podjęła policja. Na miejscu zbadała trzeźwość kierowcy samochodu, którym jechała dziennikarka. Pobrano też krew.
W piątek 5 września w miejscowości Jeżowe na drodze ekspresowej S19 w kierunku Rzeszowa zderzyły się dwa samochody osobowe. W wypadku zginęły dwie osoby, w tym dziennikarka Katarzyna Stoparczyk. Trzy kolejne osoby zostały ranne. Katarzyna Stoparczyk jechała z festiwalu w Stalowej Woli na Kongres Kobiet w Katowicach — siedziała na tylnej kanapie jako pasażerka.
“Gazeta Wyborcza” opisuje, jak doszło do wypadku. “Przed zjazdem na Miejsce Obsługi Podróżnych (MOP) Jeżowe czarna skoda wjechała z dużą siłą w tył białej skody, którą jechała Stoparczyk” — czytamy.
Katarzyna Stoparczyk zginęła w wypadku. Policja o kierowcy
Policja w rozmowie z gazetą podała nowe informacje, dotyczące wypadku. Chodzi o kierowcę samochodu, którym jechała dziennikarka — to 29-latek z powiatu niżańskiego. “Został przebadany na miejscu urządzeniem do badania stanu trzeźwości. Badanie wykazało zero, zero, czyli ten pan był trzeźwy” — powiedziała rzeczniczka policji w Nisku podkomisarz Katarzyna Pracało.
Nie żyje dziennikarka Katarzyna Stoparczyk. Żegna ją marszałek Sejmu. “Ileż jej zawdzięczam”
Dodała, że ponieważ był to tragiczny wypadek, pobrano mu też krew. Krew pobrano też od drugiego kierowcy — stan jego zdrowia nie pozwalał na sprawdzenie trzeźwości w inny sposób.
Dziecko wpadło pod autobus w Małopolsce. Trwa walka o życie 5-latka
Rzeczniczka dopytywana o przyczyny wypadku, w tym prędkość, z jaką jechały samochody, powiedziała, że “na to jest za wcześnie”. Wyjaśnia, że trwa przesłuchiwanie świadków, a na wyniki badań krwi trzeba jeszcze poczekać. Z kolei w rozmowie z “Faktem”, podkomisarz Pracało powiedziała, że zgłasza się do nich mnóstwo świadków. “To bardzo pomocne w określeniu okoliczności wypadku” — stwierdziła.