Connect with us

CELEBRITY

Krytyczny głos z Czech o Polsce. “To po prostu druga liga europejska”

Published

on

Nieobecność polskiej delegacji podczas rozmów w sprawie Ukrainy, które odbyły się w Waszyngtonie, nie uszła uwadze Czechów. Publicysta poczytnej czeskiej gazety “Denik” Lubos Palata pisze wprost, że nasz kraj “nigdy nie należał do pierwszej ligi europejskiej”. “Nie należy do niej ani ze względu na swoją wielkość, ani ze względu na liczbę ludności, ani ze względu na wyniki gospodarcze, ani ze względu na jakość demokracji” — czytamy w tekście opublikowanym na łamach internetowego serwisu Czeskiego Radia. Zauważa jednak przy tym jeden aspekt przemawiający na korzyść Polski.

W miniony poniedziałek w Waszyngtonie odbył się ważny szczyt międzynarodowy z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, a także liderów kluczowych europejskich krajów i przedstawicieli NATO. Na spotkaniu zabrakło jednak przedstawicieli Polski, wokół czego powstało niemałe zamieszanie.

Nieobecność zarówno Karola Nawrockiego, jak i Donalda Tuska podczas tych rozmów odbiła się echem u naszych południowych sąsiadów, Czechów. W stanowczych słowach sytuację naszego kraju komentuje na łamach serwisu iRozhlas dziennikarz Lubos Palata.

Mimo wszystkich sukcesów, jakie Polska odniosła w ciągu ostatnich 30 lat, nasz północny sąsiad nigdy nie był częścią pierwszej ligi europejskiej. Nie należy do niej ani ze względu na swoją wielkość, ani ze względu na liczbę ludności, ani ze względu na wyniki gospodarcze, ani ze względu na jakość demokracji” — czytamy.

Zdaniem czeskiego dziennikarza jedynym aspektem, w którym Polska znajduje się w pierwszej europejskiej lidze, jest wojsko. Podkreśla jednak przy tym, że stało się tak, ponieważ zaczęło ono być odpowiednio finansowane jeszcze 10 lat przed tym, gdy podobne kroki podjęły inne kraje Starego Kontynentu. Zauważa także, że nasza armia jest obecnie dopiero 20. siłą świata, a w Europie wyprzedzają ją Włosi i Niemcy, “nie wspominając o Wielkiej Brytanii czy Francji”.

Megalomańskie słowa prezydenta Karola Nawrockiego, że Polska będzie miała najsilniejszą armię w Europie, nie są poparte ani gospodarką, ani chęcią Polaków do wstąpienia do armii, ani realnym stanem polskich sił zbrojnych” — zauważa Palata.

Dziennikarz zwraca uwagę na fakt, iż w rozmowach w Waszyngtonie dość nieoczekiwanie pod nieobecność Polaków udział wziął nawet prezydent Finlandii Alexander Stabb. Jego zdaniem wynik to z faktu, iż polityk ten w przeciwieństwie do polskich przywódców jest w stanie łączyć swoją proeuropejskość i pełne wsparcie dla Ukraińców z dobrymi relacjami z Donaldem Trumpem. Według Czecha Tusk znalazł się na “czarnej liście” amerykańskiego przywódcy po tym, jak przed wyborami w USA otwarcie go krytykował. Nawrocki to z kolei jego zdaniem “nowicjusz” w polityce.

najsilniejszą armię w Europie, nie są poparte ani gospodarką, ani chęcią Polaków do wstąpienia do armii, ani realnym stanem polskich sił zbrojnych” — zauważa Palata.

“Polska to po prostu druga liga europejska. Jedynym sposobem, aby zasiąść w Waszyngtonie, byłoby reprezentowanie całego regionu Wyszehradzkiego, który liczy ponad 60 milionów mieszkańców. Tylko Grupa Wyszehradzka może wprowadzić Polskę do pierwszej ligi europejskiej polityki” — pisze autor tekstu. Zaznacza jednak przy tym, że Grupa Wyszehradzka nie istnieje dziś jako wspólnota polityczna ze względu na prorosyjską postawę Słowacji i Węgier

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin