CELEBRITY
Lech pobije rekord transferowy?! Tyle kosztuje wykup gwiazdora

Luis Palma szturmem zdobywa serca kibiców Lecha Poznań. Honduraski skrzydłowy, który latem dołączył do Kolejorza, błyszczy w Ekstraklasie i europejskich pucharach. Nic dziwnego, że pytanie o jego przyszłość w Poznaniu staje się coraz głośniejsze. Są jednak warunki, które trzeba spełnić i nie będzie to łatwe. Znamy kwotę.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Według informacji Dawida Dobrasza z serwisu Meczyki, klauzula wykupu Palmy z Celtiku Glasgow wynosi mniej niż 4,5 mln euro. To istotna wiadomość – początkowo mówiło się, że Lech musiałby pobić swój rekord transferowy, by zatrzymać gwiazdora na stałe.
25-letni skrzydłowy trafił do Celtic FC za niemal 5 mln euro i miał być jednym z filarów drużyny. Choć w szkockiej lidze i Lidze Mistrzów notował świetne liczby, z czasem przestał pasować do planów Brendana Rodgersa. Po wypożyczeniu do Olympiakosu trafił do Lecha, gdzie od razu pokazuje pełnię swoich możliwości.
Zobacz również: Stało się! Znakomita sytuacja Polski w rankingu UEFA. Przełom
W meczu Ligi Konferencji z Rapidem Wiedeń Palma dał prawdziwy popis – gol, asysta, wywalczony rzut karny i udział przy kolejnym trafieniu. Wszystko w zaledwie 45 minut! Nic dziwnego, że kibice przy Bułgarskiej już teraz marzą o tym, by został w Poznaniu na stałe.
Choć kwota wykupu to wciąż ponad 4 mln euro, Lech może liczyć na problemy finansowe Celticu. Kolejorz musi się też wykazać pewnego rodzaju cierpliwością. Przykład transferu Patrika Walemarka (kupionego z Feyenoordu taniej niż początkowo zakładano) pokazuje, że podobny scenariusz jest możliwy także w przypadku Palmy.
Zobacz również: Najlepszy! Tak Włosi piszą o tym, co zrobił Łukasz Skorupski
Prezes Karol Klimczak nie kryje, że Kolejorz jest przygotowany na rekordowy transfer: – Wydamy cztery miliony euro, to kwestia czasu. Potrzeba progresu i rozwoju, ale będzie nas na to stać – zapewniał niedawno.
Jeśli Palma utrzyma obecną formę, Lech może nie tylko pozwolić sobie na jego wykup, ale też potraktować go jako inwestycję, która w przyszłości zwróci się z nawiązką. W Ekstraklasie ma już trzy gole i asystę, a zaawansowane statystyki plasują go w czołówce ligi.