CELEBRITY
Lech Poznań w fazie pucharowej Ligi Konferencji 🔥⚽😍 BRAWO! 👏👏👏 Czytaj więcej ⬇⬇⬇
Lech Poznań udanie zakończyć fazę ligową Ligi Konferencji, pokonując 2:1 w Ołomuńcu Sigmę. Obie bramki dla mistrzów Polski zdobył Mikael Ishak. Rywale odpowiedzieli trafieniem w końcówce.
Przed meczem ostatniej kolejki Ligi Konferencji Sigma i Lech nie były pewne awansu do fazy pucharowej. Remis w bezpośrednim starciu dałby bez większych problemów obu zespołom 1/16 finału. Warto było jednak powalczyć o punkty do rankingu.
Potyczka mogła świetnie rozpocząć się dla mistrzów Polski. W 5. minucie Taofeek Ismaheel uderzył z ok. 16 metrów. Pomylił się o pół metra. W tej sytuacji Kolejorz powinien prowadzić.
Po dobrym początku gości, przewagę uzyskali gospodarze. Nie byli jednak w stanie zagrozić poważniej Bartoszowi Mrozkowi. W 29. minucie seria uderzeń graczy Sigmy była blokowana. W końcu Daniel Vasulin trafił w boczną siatkę.
Lech dobrze się bronił i cierpliwie czekał na swój moment. Doczekał się go w 35. minucie. Piłka z lewej strony pola karnego trafiła do Miakela Ishaka, który popisał się kapitalnym strzałem. Piłka przelobowała bramkarza i znalazła się w siatce.
Prowadząc, “Kolejorz” mecz miał pod kontrolą. Wynik w 42. minucie powinien podwyższyć Ismaheel, ale zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem.
Chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla gości. Do piłki podszedł Luis Palma, ale źle uderzył i piłkę odbił bramkarz. Arbiter dopatrzył się, że obrońcy gospodarzy przed strzałem wbiegli w pole karne i po chwili jeden z nich interweniował. W efekcie nakazał powtórkę. Za drugim razem uderzał Ishak i zrobiło się 2:0.
Na 45 minut przed końcem rywalizacji Lech w wirtualnej tabeli był 8., co dawało mu awans od razu do 1/8 finału. W 2. części “Kolejorz” długo nie pozwalał rywalom na wiele, a w 59. minucie powinien zamknąć mecz.
Abdoulaye Sylla sfaulował w polu karnym Pablo Rodrigueza i arbiter po raz drugi wskazał na “wapno”. Tym razem Ishak źle uderzył i Koutny zdołał sparować strzał. Chwilę później, po drugiej stronie boiska, zapachniało “jedenastką” dla gospodarzy. Lecha uratował fakt, że jeden z graczy Sigmy był na spalonym.
Minuty płynęły, mistrzowie Polski nie pozwalali rywalom na wiele. Tak było do 84. minuty. Chwilę wcześniej w wirtualnej tabeli “Kolejorz” wypadł poza pierwszą ósemkę. A na boisku z rzutu rożnego dogrywał Tihomir Kostadinov, a Jan Kral głową wpakował piłkę do bramki.
Sigma ruszyła po remis. W nerwowej końcówce Lech dowiózł jednobramkowe prowadzenie i może myśleć o rywalizacji w 1/16 finału Ligi Konferencji.
Sigma Ołomuniec – Lech Poznań 1:2 (0:2)
0:1 – Mikael Ishak 35′
0:2 – Mikael Ishak (k.) 45+1′
1:2 – Jan Kral 84′
W 59. minucie Mikael Ishak nie wykorzystał rzutu karnego (Jan Koutny obronił).
Składy:
Sigma Ołomuniec: Jan Koutny – Matej Hadas, Abdoulaye Sylla, Jan Kral, Filip Slavicek – Stepan Langer (53′ Jan Kliment), Radim Breite, Tihomir Kostadinov – Ahmad Ghali (46′ Jachym Sip), Daniel Vasulin (84′ Muhammed Tijani), Jan Navratil (75′ Artur Dolznikov).
Lech Poznań: Bartosz Mrozek – Joel Pereira (87′ Robert Gumny), Wojciech Mońka, Mateusz Skrzypczak, Michał Gurgul – Pablo Rodriguez (72′ Ali Gholizadeh), Timothy Ouma, Antoni Kozubal, Taofeek Ismaheel (72′ Kornel Lisman) – Mikael Ishak (87′ Yannick Agnero), Luis Palma (62′ Leo Bengtsson).
