CELEBRITY
Liczyli na więcej. Udany pościg Lecha Poznań
Motor Lublin prowadził w Poznaniu z Lechem 2:0, ale jeszcze przed przerwą gospodarze doprowadzili do remisu. W 2. części gole już nie padły (2:2).
Lech Poznań w ostatnim okresie nie rozpieszczał swoich kibiców. Słabe punktowanie w PKO Ekstraklasie, kompromitacja w Lidze Konferencji oraz problemy w Pucharze Polski sprawiły, że sytuacje w zespole była dość napięta. Motor po słabej serii ostatnio wysoko pokonał Widzew Łódź.
W spotkaniu przy Bułgarskiej od początku nie można było narzekać na tempo akcji. Dobrze dysponowani goście wynik otworzyli w 9. minucie. Fabio Ronaldo dogrywał z lewej strony pola karnego, a Joel Pereira skierował piłkę do własnej bramki myląc Bartosza Mrozka.
Jedenaście minut później miejscowi fani zamarli. Po szybkim kontrataku Fabio Ronaldo wykorzystał podanie Ivo Rodriguesa i mocnym strzałem przy słupku pokonał golkipera z Poznania.
Mistrzowie Polski dość szybko pozbierali się i już po pięciu minutach złapali kontakt bramkowy. Luis Palma uderzył z ok. 18 metrów. Piłka otarła się jeszcze o obrońcę i wpadła do siatki.
Wydawało się, że Kolejorz ruszy po remis. Motor jednak nie pozwalał gospodarzom na wiele. Wszystko wskazywało na to, że dowiezie prowadzenie do przerwy. Nie udało się. W pierwszej minucie doliczonego czasu Joel Pereira uderzył z pierwszej piłki z siedmiu metrów i Ivan Brkić skapitulował.
Po zmianie stron przewagę uzyskali mistrzowie Polski, ale zagrażali drużynie Lublina jedynie po niepewnych interwencjach na przedpolu Ivana Brkicia. Bramkarza asekurowali obrońcy, stąd też Lech nie był w stanie trafić po raz trzeci.
Gospodarze bili głową w mur. Nastawiony na defensywę Motor mógł trafić Lecha w 73. minucie, kiedy Mathieu Scalet uderzył z pola karnego. Dokładnie tam, gdzie stał Bartosz Mrozek. W odpowiedzi Mikael Ishak z ostrego kąta trafił w boczną siatkę.
W końcówce niewiele działo się pod bramkami. Żadna z drużyn nie zamierzała ryzykować i mecz zakończył się podziałem punktów.
Lech Poznań: Bartosz Mrozek – Joel Pereira (79′ Robert Gumny), Alex Douglas, Antonio Milić, Michał Gurgul – Taofeek Ismaheel (46′ Leo Bengtsson), Timothy Ouma, Filip Jagiełło (67′ Antoni Kozubal), Luis Palma (67′ Yannick Agnero) – Mikael Ishak, Pablo Rodriguez (79′ Bryan Fiabema).
Motor Lublin: Ivan Brkić – Paweł Stolarski, Marek Bartos, Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki – Ivo Rodrigues (89′ Kacper Karasek), Sergi Samper (77′ Jakub Łabojko), Bartosz Wolski (67′ Mathieu Scalet) – Michał Król, Fabio Ronaldo (46′ Bradly van Hoeven) – Karol Czubak (77′ Renat Dadasov).
Żółte kartki: Milić, Pereira (Lech) oraz Ronaldo (Motor).
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).
Widzów: 22 692.
