CELEBRITY
List do Karola Nawrockiego. “W tysiącach domów w całej Polsce nastał szok”

Po decyzji Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w tysiącach domów w całej Polsce nastał szok, rozgoryczenie i poczucie zawodu — piszą kobiety w liście opublikowanym przez portal wyborcza.pl. List do prezydenta podpisało kilkadziesiąt znanych Polek.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Prezydent Karol Nawrocki poinformował w poniedziałek, że nie podpisał nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Swoją decyzję motywował m.in. tym, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko Ukraińcy, którzy pracują w Polsce, a dostęp do opieki zdrowotnej dla nich powinien być uwarunkowany odprowadzaniem składki zdrowotnej.
Po wecie prezydenta kilkadziesiąt znanych Polek napisało list do premiera, Sejmu, Senatu i prezydenta. Piszą w nim, że decyzja o zastosowaniu weta i towarzyszący jej język – zapowiedzi warunkowania pomocy dziecku pracą rodzica, wydłużania drogi do obywatelstwa, rozpalania na nowo sporów pamięci – nie są kwestią nastrojów, lecz zimnej kalkulacji politycznej.
Karol Nawrocki może ułaskawić gwiazdę telewizji Kurskiego. Ujawniamy kulisy sprawy
“Uderzają w ukraińskie kobiety-uchodźczynie, w ich dzieci, w osoby starsze i chore; uderzają też w nasze szkoły, lekarzy i samorządy. Zamiast pewności, przynoszą lęk, zamiast spokoju – groźbę rozdzielania rodzin, wtórnej migracji i erozję zaufania do polskiego państwa” — czytamy.
Władysław Kosiniak-Kamysz reaguje na weto Karola Nawrockiego. Zapowiada działania “wbrew blokadzie”
“Dziecko nie jest martwym zapisem w ustawie, a pomoc na nie przyznawana nie może być dźwignią nacisku na jego matkę. Solidarność nie jest sezonowa, nie jest modą. Jeśli jest prawdą w marcu, musi być nią także w sierpniu. Pamięć nie jest pałką. Państwo, które zamiast leczyć rany historii sięga po łatwe symbole, nie buduje wspólnoty. Państwo nie może być ulicznym teatrem. Poważne państwo wybiera odpowiedzialność, a nie polityczny spektakl: procedury, jasny komunikat, ochronę najsłabszych” — czytamy.
Oburzenie po wecie prezydenta. “Nie pozwolimy”
W dalszej części listu kobiety zaznaczyły, że nikt w ich imieniu “nie ma prawa stawiać warunków kobietom uciekającym przed wojną”. “Nie zgadzamy się, by ból i cierpienie ludzi potrzebujących naszego wsparcia przerabiano na paliwo sporów. Nie pozwolimy na niszczenie zaufania, na którym stoi wspólnota. To jest racja stanu i racja sumienia nas wszystkich. To mosty – a nie mury – czynią z sąsiadów sojuszników, a przewidywalne i sprawiedliwe prawo oraz język szacunku wzmacniają bezpieczeństwo Polski bardziej niż populistyczny wrzask z mównicy” — napisały.
Weto prezydenta w sprawie Ukraińców. Sondaż: Polacy nie mają wątpliwości
Dodały, że Europa, a więc i Polska “opowiedziała się za ciągłością ochrony cywilów uciekających przed agresją”. “Naszym obowiązkiem jest dotrzymać słowa” — podkreśliły. Wezwały ponadto do “przywrócenia pewności ochrony i odrzucenie słów, które piętnują zamiast chronić”.
Pod listem podpisało się kilkadziesiąt znanych Polek, m.in. aktorki, dziennikarki i działaczki na rzecz praw człowieka, w tym: Janina Ochojska, Krystyna Janda, Jolanta Kwaśniewska, Danuta Wałęsa, Maja Komorowska, Olga Tokarczuk, Hanna Machińska i Sylwia Chutnik.