CELEBRITY
Łukasz Piszczek upokorzony w Pucharze Polski. Taki wynik to rzadkość
To był pogrom! Ekipa Łukasza Piszczka — LKS II Goczałkowice-Zdrój — niewątpliwie liczyła na sensację w STS Pucharze Polski, ale to się nie udało. Rywal — Polonia Bytom — okazał się znacznie lepszy i po zaledwie 16. minutach prowadził już 3:0. Na tym się jednak nie skończyło. Dodatkowo jeden z piłkarzy zanotował hat tricka! Musicie to zobaczyć.
Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
W 1/16 finału STS Pucharu Polski fani ostrzą sobie zęby przede wszystkim na absolutnie hitowe starcia Pogoni Szczecin z Legią Warszawa czy Rakowa Częstochowa z Cracovią, ale innych ciekawych zestawień też nie brakuje. We wtorek o godz. 11.45 rozpoczęło się spotkanie między LKS II Goczałkowice-Zdrój a Polonią Bytom.
Faworytem była oczywiście ta druga ekipa, ale wiele osób było ciekawych, jak poradzi sobie pierwsza z wymienionych ze względu na obecność w niej Łukasza Piszczka. “Zawodnik i trener. Łukasz Piszczek wciąż w bardzo dobrej formie i z dużą chrapką na awans do 1/8 finału” — pisał tuż przed startem meczu Jakub Kłyszejko z TVP Sport. I rzeczywiście na murawie działo się sporo.
W 7. minucie pierwszą bramkę dla Polonii zdobył Tomasz Gajda, a kilka chwil potem — w 13. minucie — Piszczek obejrzał żółty kartonik. Następnie gole wpadały bardzo szybko. W 14 i 16. minucie kolejne dwa trafienia zanotował przywołany Gajda i bardzo szybko udało mi się skompletować hat tricka. Po nieco ponad kwadransie Polonia prowadziła już 3:0 i ciężko było sobie wyobrazić, że będziemy tu świadkami niespodzianki.
Czytaj też: Robert Lewandowski reaguje po sensacyjnej decyzji Grzegorza Krychowiaka
W 34. minucie padł jeszcze jeden gol dla pierwszoligowca. Zdobył go Kacper Terlecki i rezultat 4:0 utrzymał się już do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron na murawie zameldowali się nowi zawodnicy zespołu z Goczałkowic, ale to nie przyniosło poważnego wstrząsu i drużyna z Bytomia wciąż utrzymywała wysokie prowadzenie. Sytuacja zmieniła się w 61. minucie.
Wtedy to zobaczyliśmy kolejne trafienie. Polonia Bytom nie zaprzestała, ciągle atakowała i Antoni Burkiewicz również wpisał się na listę strzelców. Należy wspomnieć, że kilka chwil później — w 67. minucie — murawę opuścił Łukasz Piszczek. Do samego końca drużyna z pierwszej ligi szukała swoich szans i to się opłaciło w 80. minucie. To była już deklasacja! Patryk Stefański zdobył bramkę i było już 6:0 dla Polonii. W 87. minucie na 7:0 trafienie dołożył jeszcze Kamil Wojtyra.
Nie przegap: Od 13 lat seryjnie byli mistrzami! Teraz mają olbrzymie kłopoty
Taki rezultat utrzymał się do samego końca spotkania. Tym samym można już ogłosić, że to Polonia Bytom zagra w 1/8 finału STS Pucharu Polski, a drużyna Łukasza Piszczka z rozgrywkami musi się pożegnać po jednym zwycięstwie (w 1/32 finału wygrali ze Stal Stalową Wolą wynikiem 3:1 po dogrywce). Warto zaznaczyć, że razie nie wiadomo, kto będzie rywalem pierwszoligowego zespołu i stanie się to jasne dopiero po kolejnym losowaniu.
