CELEBRITY
Mocna mowa pożegnalna Agnieszki Kaczorowskiej. “Nie macie o nas zielonego pojęcia”
Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska niespodziewanie odpadli z “Tańca z gwiazdami”. Na zakończenie mikrofon przejęła tancerka i zwróciła się do hejterów. — Możemy schować się wreszcie przed całym tym hejtem, którego doświadczaliśmy i który bardzo bolał — powiedziała.
Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska to para, która budziła mnóstwo emocji w najnowszej edycji “Tańca z gwiazdami”. W pierwszym odcinku publicznie się pocałowali, potwierdzając tym samym pojawiające się od jakiegoś czasu plotki na temat ich prywatnej relacji. W siódmym odcinku show ponownie nie kryli wobec siebie uczuć. Tym razem jednak zrobili to po raz ostatni jako uczestnicy programu.
We włoskim odcinku “Tańca z gwiazdami” Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska wykonali taniec współczesny. — Taniec współczesny ma taką siłę, że jest lotny. (…) Mieliście piękną choreografię, ale trochę zabrakło mi tego lotu. (…) Trochę zabrakło mi oddechu — stwierdził po występie Tomasz Wygoda.
Zobacz także: Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz znów całują się na oczach widzów
Para otrzymała 33 pkt. Ostatecznie zajęła jednak przedostatnie miejsce w tabeli wyników. Po doliczeniu głosów widzów okazało się, że to właśnie Rogacewicz i Kaczorowska odpadają.
W momencie przeznaczonym na pożegnanie gwiazdy z programem mikrofon przejęła partnerka aktorka.
Jestem z nas dumna, przetrwaliśmy. (…) Możemy schować się wreszcie przed całym tym hejtem, którego doświadczaliśmy i który bardzo bolał. Ludzie, bądźcie dla siebie dobrzy, życzliwi. Mówcie dobrze o innych, a nie źle, zwłaszcza że nie macie o nas zielonego pojęcia
— zwróciła się do widzów, ledwo powstrzymując łzy.
Zobacz także: To tutaj zamieszkają Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz. Pokazali dom
W dalszej części przemowy skierowała swoje słowa do osób, które “są w podobnej sytuacji” jak ona. — Można zacząć żyć na nowo i robić to dobrze, szczęśliwie, z szacunkiem. Można żyć po swojemu. Można nie tańczyć, nie żyć według cudzej melodii, tylko na własnych zasadach, na własnych nutach. O tym dziś opowiadaliśmy — zaznaczyła.
Możemy teraz tańczyć tylko dla siebie, kocham cię, skarbie
— zakończyła, kierując wyznanie do Marcina Rogacewicza.
Ostatnie słowa należały jednak do aktora, który powiedział krótko: “Bardzo dziękuję, że nauczyłaś mnie tańczyć i no cóż, do zobaczenia”.
