CELEBRITY
MŚ: sędziowie rozstrzygnęli walkę Szeremety o złoto

Julia Szeremeta będzie musiała zadowolić się srebrnym medalem mistrzostw świata organizacji World Boxing. Polka w finale turnieju do 57 kg przegrała z Jaismine Lamborią.
Wicemistrzyni olimpijska w Liverpoolu wygrała trzy walki. W piątek pokonała w półfinale Valerię Arboledę Mendozę. W sobotni wieczór stanęła do starcia o złoty medal tej imprezy z Jaismine Lamborii.
Obie zawodniczki zaczęły dość badawczo. Hinduska jest wyraźnie wyższa, Szeremeta próbowała więc skracać dystans. Pod koniec rundy obie pięściarki zostały upomniane za pasywność. Polka na koniec tej trafiła dwoma lewymi prostymi. 22-latka wygrała tę odsłonę 3:2.
W drugiej rundzie zawodniczki próbowały punktować pojedynczymi akcjami. Szeremeta pokazała kilka efektownych uników. Później obie nieco zwolniły tempo. Sędziowie jednogłośnie orzekli o zwycięstwie w tej odsłonie Lamborii, co spotkało się z głośnymi gwizdami zgromadzonych na trybunach kibiców.
W trzeciej rundzie Szeremeta była niesiona głośnym dopingiem trybun. Polka starała się wywierać presję, jednak rywalka nie pozostawała jej dłużna. W samej końcówce wicemistrzyni olimpijska przepuściła desperacki atak.
Przed werdyktem sędziowskim Szeremeta zaciskała pięść w geście triumfu. Niestety, mistrzynią świata została Hinduska, która wygrała czwartą rundę wynikiem 4:1. Takim samym wynikiem skończyła się też cała walka.
Z werdyktem tym nie do końca zgadzali się komentatorzy Polsatu Sport. – Nie rozumiem, jak sędziowie mogli wskazać w tej obronię na Lamborię – przyznał Przemysław Saleta. Jego zdaniem Szeremeta wygrała pierwsze dwie rundy, w efekcie powinna też triumfować w całym starciu.