Connect with us

CELEBRITY

Najmłodsze pokolenie uważa, że to pracodawca powinien o nie zabiegać”. Generacja Z wchodzi na rynek pracy

Published

on

Na rozmowie rekrutacyjnej chłopak – zaraz po studiach – zaznaczył, że może przyjąć ofertę pracy, ale ma kilka warunków i wcale nie chodziło o wygórowane wynagrodzenie. Chciał w czwartki przychodzić na godz. 12.00, bo rano jada śniadanie z przyjaciółmi. Poza tym zaznaczył, że jest na nie wobec dress code’u firmowego, bo taki to już od dawna nawet w szkole nie obowiązuje. Okazuje się, że 20-latki na rynku pracy to prawdziwe wyzwanie dla pracodawców.

Po kilku tygodniach dochodzą do wniosku, że ośmiogodzinny czas pracy to jednak za dużo, że oddawanie materiału tego samego dnia ich przerasta, a bezpośredni kontakt z przełożonym i współpracownikami w biurze “przekracza ich personalne granice”. Nie potrafię tego wszystkiego zrozumieć, mam inny stosunek do pracy. Mnie nauczono, że jak ją już masz, to powinieneś ją szanować. Dla nich to jest trochę tak: nie ta, to inna — mówi Agata o dwudziestolatkach na rynku pracy.

“Nie chcę żyć, mamo dobij mnie”. Dwudziestolatkowie boją się dorosłości
Iwona pracuje w warszawskiej korporacji. Ma 42 lata, a w swojej firmie uczestniczy w procesach rekrutacyjnych.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin