Connect with us

CELEBRITY

Najpierw gol, potem VAR i rzut karny. Tak Szczęsny stracił gola

Published

on

Krótko po rozpoczęciu drugiej połowy meczu FC Barcelony z Olympiakosem Pireus Wojciech Szczęsny musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Gol zdobyty przez Ayouba El Kaabiego nie został jednak uznany, lecz podyktowano rzut karny, który wykorzystał właśnie on.

W dwóch pierwszych kolejkach fazy ligowej Ligi Mistrzów FC Barcelona zdobyła trzy punkty. Po tym, jak pokonała Newcastle United (2:1), musiała uznać wyższość Paris Saint-Germain (1:2).

Na wtorek (21 października) zaplanowano kolejne spotkanie Barcy w elitarnych rozgrywkach. Tym razem jej rywalem został Olympiakos Pireus. Już w pierwszej połowie tej rywalizacji Fermin Lopez skompletował dublet, zdobywając bramki w 7. i 39. minucie.

Po przerwie do głosu doszedł z kolei Olympiakos. W 50. minucie Ayoub El Kaabi pokonał Wojciecha Szczęsnego, ale jego bramka była analizowana przez VAR. Ostatecznie nie została uznana, bo Daniel Podence był na spalonym.

Taka sytuacja sprawiła jednak, iż sędzia podyktował rzut karny. Powtórki pokazały bowiem, że Eric Garcia zagrał piłkę ręką. Wobec tego El Kaabi miał jeszcze szansę na to, by ostatecznie wpisać się na listę strzelców.

To właśnie on wykonał “jedenastkę” i choć uderzył w słupek, to piłka odbiła się tak, że zatrzepotała w siatce. Choć Szczęsny wyczuł intencje Marokańczyka, to nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.

Krótko po tym Santiago Hezze otrzymał kontrowersyjną drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną. “Duma Katalonii” grając w przewadze rozbiła gości, ostatecznie zwyciężając aż 6:1. Ostatecznie Lopez skompletował hat-trick, z kolei dublet ustrzelił Marcus Rashford, a jedno trafienie z rzutu karnego dorzucił Lamine Yamal.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin