Connect with us

CELEBRITY

Nie do wiary! Nocny zwrot przed hitowym półfinałem MŚ Polska – Włochy

Published

on

Na Filipinach było tuż przed północą z czwartku na piątek, gdy FIVB podjęła kluczową decyzję w sprawie półfinałów mistrzostw świata. Spotkanie Polska – Włochy wyznaczono jako wieczorny mecz. Wcześniej nie było to wcale tak oczywiste ze względu na dyplomatyczne zabiegi jednego z rywali. Ale to, co wydarzyło się w nocy, zaskoczyło nawet organizatorów. Polacy zagrają przy pełnych trybunach, niekoniecznie im przychylnych po kontrowersyjnych wypowiedziach jednego z naszych siatkarzy. A to nie wszystko.

Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Korespondencja z Filipin

Gdy skończył się znakomity ćwierćfinał Bułgaria – USA (3:2), Międzynarodowa Federacja Siatkówki mogła odetchnąć z ulgą i podjąć oczywistą decyzję o układzie półfinałów. A kibice – przypuścić atak na stronę z biletami. Skala zaskoczyła wszystkich. Ale po kolei.

Wcześniej nie było wcale oczywiste, że Polacy z Włochami zagrają w filipińskim prime-time, o 18.30 [12.30 polskiego czasu]. Jak udało nam się dowiedzieć, Amerykanie bardzo mocno naciskali, by zająć to miejsce w razie awansu. Argumenty mieli dwa: krótsza regeneracja po rozgrywanym dzień później ćwierćfinale oraz interes transmitującej mistrzostwa telewizji.

Czytaj także: Znamy półfinalistów MŚ siatkarzy! Sensacja. Jest przedwczesny finał
Półfinały zaplanowano bowiem na 12.30 i 18.30 filipińskiego czasu. To odpowiednio 00.30 i 6.30 w Nowym Jorku. Jasne więc, że więcej telewidzów wstałoby na tę drugą godzinę.

Bułgarzy rozwiązali problem organizatorów mistrzostw świata
Problem rozwiązał się sam, a w zasadzie rozwiązali go Bułgarzy, pokonując reprezentację Stanów Zjednoczonych po szalonym meczu 3:2. Sensacyjny skład półfinałów [Polska – Włochy i Bułgaria – Czechy] ułatwił organizatorom decyzję.

Tuż po meczu Bułgaria – USA kasy biletowe w hali były już zamknięte. Tak się składa, że dostałem od znajomego zadanie kupna jednej wejściówki na półfinał z udziałem Polaków. Ze spokojem czekałem więc na ranek i godz. 10, kiedy ponownie otwierano kasy. Tu ciekawostka – bilety na mistrzostwa świata można kupować w trzech miejscach: w hali, w… kinie, zlokalizowanym w przylegającym do areny centrum handlowym oraz w Internecie.

O 10 ustawiłem się jako pierwszy w kolejce do kinowej kasy.

Kasjerka w szoku. “To niemożliwe, to musi być błąd systemu”

Poproszę jeden bilet na drugi półfinał w sobotę, Polska – Włochy. W dolnej części hali – powiedziałem pani.

Kasjerka wstukała komendę do systemu i po chwili z zaskoczeniem spojrzała na mnie.

– To niemożliwe. Nie ma już nic. To musi być błąd systemu. Sprawdzę jeszcze raz.

Czytaj także: Burza wokół MŚ siatkarzy i meczów Polski. Bezradność wobec wielkiego problemu

Zdziwienie było obopólne. Frekwencja na meczach mistrzostw świata na Filipinach była dotąd jednym z głównych powodów krytyki organizatorów i FIVB. Trybuny świeciły pustkami, bo ceny wejściówek były znacznie za wysokie dla przeciętnego mieszkańca Manili. I choć obniżano je dwukrotnie, to wciąż można było znaleźć na trybunach mnóstwo miejsc. Dopiero czwartkowy ćwierćfinał pomiędzy Bułgarią a USA wypełnił SM Mall of Asia Arenę w miłych dla oka proporcjach. Z 15 tys. biletów sprzedano ponad 10.

Kupiłem ostatni taki bilet na mecz Polska – Włochy! Nocna inwazja kibiców
– Proszę pana, w dolnych sekcjach został mi tylko jeden bilet na ten mecz – oznajmiła nagle kasjerka.

– Biorę! Ale jak to możliwe? Może w hali będę miał większy wybór? – odpowiedziałem.

– Nie, system jest jeden. Nie mam pojęcia co się stało. Wczoraj wieczorem było ich jeszcze mnóstwo, choć… Pan jest Polakiem? Bardzo dużo kibiców od was kupowało wczoraj u nas bilety. Ale większość zniknęła w nocy.

Polecamy: Posypały się “piątki”, ale bohater był jeden! Oceniamy Polaków po awansie do półfinału MŚ
Okazuje się, że tuż po ogłoszeniu pory meczu Polska – Włochy, kibice przypuścili atak na stronę z biletami. Zostały już tylko pojedyncze miejsca pod dachem. I to mimo wciąż wysokich jak na Filipiny cen. Za bilet w narożniku hali zapłaciłem trzy tys. pesos, czyli ok. 200 zł. Bilety z lepszym widokiem na parkiet kosztowały jeszcze więcej.

Gratuluję. Kupił pan ostatni bilet – uśmiechnęła się kasjerka, wręczając mi wejściówkę.

Norbert Huber zagotował Filipińczyków. Trybuny mogą być wrogie Polakom
Polscy kibice na trybunach w Manili na pewno będą mieli większość nad Włochami. Ludzi w biało-czerwonych koszulkach w okolicach hali spotykaliśmy w ostatnich dniach na każdym kroku. Gdy nas widzieli, najczęściej pytali o zdrowie. Tomasza Fornala, rzecz jasna.

Czytaj również: Co z Tomaszem Fornalem w półfinale MŚ z Włochami? Nikola Grbić przerwał milczenie
Odpowiedzieć mogliśmy tylko to, co przekazał na ostatnim spotkaniu z dziennikarzami Nikola Grbić. – Fornal czuje się lepiej niż w dniu meczu Polska – Turcja. Mamy nadzieję, że będzie gotowy do gry – powiedział serbski szkoleniowiec o urazie pleców gwiazdy naszej kadry.

Wracając na trybuny – wsparcie kibiców z Polski może być bardzo istotne, bo Filipińczycy są oburzeni ostatnimi wypowiedziami Norberta Hubera, który punktując organizacyjne niedostatki w Manili [brud, brak ciepłej wody w hali, zapach i jedzenie], wyraził nadzieję, że to ostatni raz, gdy mistrzostwa świata odbywają się w tej części świata.

W mediach społecznościowych lokalni kibice organizują się od kilkunastu godzin, by w półfinale wspierać kadrę Italii.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin