CELEBRITY
Nie żyje Ben Austin. 17-latek zmarł podczas treningu
Nie żyje 17-letni Ben Austin, który podczas treningu krykieta w Melbourne został uderzony piłką w szyję. Mimo natychmiastowej pomocy medycznej i przewiezienia do szpitala życia nastolatka nie udało się uratować. “Kochał krykiet, ta gra dawała mu ogromną radość” — przekazał ojciec w oświadczeniu, cytowany przez serwis BBC.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Tragiczne wydarzenia miały miejsce we wtorek w Ferntree Gully na przedmieściach Melbourne, gdzie Ben Austin trenował grę w krykieta. Młody zawodnik miał na sobie kask, ale nie korzystał z osłony na szyję. Pech chciał, że piłka trafiła go w niechronione miejsce.
Nie żyje 17-letni Ben Austin. Został trafiony piłką podczas treningu
Piłka została wystrzelona z wyrzutni ręcznej, co jest powszechną praktyką podczas treningów — zwiększa się w ten sposób prędkość rzutu i odciąża ramiona graczy. Służby ratunkowe pojawiły się na miejscu chwilę po uderzeniu, a Austin w stanie krytycznym został natychmiast przewieziony do szpitala. Pomimo wysiłków lekarzy, zmarł dwa dni później.
Sprawdź: Nie żyje 25-letni influencer. Nie dotarł na umówioną randkę
Ojciec Bena przekazał, że rodzina przeżywa ogromną tragedię po śmierci syna. Cytowany przez serwis BBC powiedział, że Ben był ukochanym synem i bratem, który sprawiał rodzinie i bliskim wiele radości. Tragedia dotknęła nie tylko rodzinę, ale także kolegę z drużyny, który brał udział w feralnym wypadku
Zobacz: Rafał Wójcik nie żyje. Wieści nadeszły w nocy. Znana jest przyczyna śmierci
Rodzina otrzymała wsparcie od lokalnej społeczności, a ojciec wyraził wdzięczność wobec ratowników i personelu medycznego za udzieloną pomoc. Władze związku Crickiet Victoria poinformowały, że cała krykietowa rodzina w Australii opłakuje śmierć młodego sportowca. Klub, w którym grał Ben, zamieścił w mediach społecznościowych wpis upamiętniający zmarłego.
