CELEBRITY
Niemowlę z kokainą we krwi i tajemnicze pakunki w wersalce. Szokujące ustalenia policji

Prowizoryczna szopa, zimno i brak ciepłej wody. W takich warunkach przebywało 9-miesięczne niemowlę. Działkowa altana na jednym z ogrodów w Krakowie była jego domem. W organizmie chłopczyka wykryto kokainę. Rodzice także byli pod wpływem narkotyków. Ojciec chłopczyka poszukiwany był za oszustwa, został skazany na rok więzienia. Teraz odpowie za handel narkotykami i brak opieki nad dzieckiem. Matka chłopczyka usłyszała zarzuty wprowadzania do obrotu środków odurzających i narażenie dziecka na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W altanie para ukryła ponad 2 kg narkotyków.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Krakowie wpadli na trop małżeństwa podczas wykonywania czynności na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Śledczy rozpracowywali zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się oszustwami na tzw. legendę. Oszuści wyłudzali pieniądze głównie od seniorów, podając się za przedstawicieli policji lub instytucji publicznych.
W wyniku analizy i ustaleń, funkcjonariusze wytypowali 33-letniego mieszkańca Krakowa zamieszanego w ten przestępczy proceder. Podczas policyjnych działań okazało się, że poszukiwany jest również ścigany przez organy sprawiedliwości za inne przestępstwa przeciwko mieniu. Mężczyzna miał zasądzony wyrok roku pozbawienia wolności — informuje małopolska policja. 33-latek często zmieniał miejsce pobytu i skutecznie ukrywał się przed policją. W ostatnim czasie znalazł kryjówkę na ogródkach działkowych na terenie Krakowa. Małżonkowie wpadli w miniony czwartek (9 października). Policjanci dopiero teraz poinformowali o tym, co zastali na miejscu.
Gdy kryminalni otworzyli drzwi altany, byli zaskoczeni tym, co zobaczyli w środku. W ciasnym i brudnym pomieszczeniu przebywało niemowlę. Natychmiast na miejsce wezwano pogotowanie ratunkowe, aby zbadać stan maluszka. Chłopczyk został przewieziony do krakowskiej kliniki. Podczas badań lekarskich we krwi dziecka wykryto kokainę.
Obecnie życiu chłopczyka nic nie zagraża. Rodzice chłopca znajdowali się pod wpływem kokainy i marihuany. Zatrzymany mężczyzna oraz jego żona zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. 33-latek usłyszał zarzuty udziału z zorganizowanej grupie przestępczej, wprowadzanie do obrotu znacznej ilości środków odurzających oraz narażenia na utratę zdrowia lub życia dziecka i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres 3-miesięcy. Jego 30-letnia żona również usłyszała zarzuty wprowadzania do obrotu środków odurzających i narażenie na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka, nad którym sprawowała opiekę. Kobieta trafiła do aresztu śledczego.
Policjanci przeszukali altanę i zabudowania do niej przyległe. Podczas sprawdzania pomieszczenia, natrafili na schowane w wersalce podejrzane pakunki. Po rozpakowaniu okazało się, że ukryte są tam środki odurzające. Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie ponad 2 kg marihuany, kokainy i mefedronu, wagi elektroniczne, telefony komórkowe i gotówkę.
Śledczy ustalają, skąd mężczyzna pozyskiwał narkotyki, którymi handlował, i na jaki rynek one trafiały. Nie wykluczone są dalsze zatrzymania.