Connect with us

CELEBRITY

Nieudany start Polski. Tomasz Berkieta ma czego żałować

Published

on

Wielka Brytania zdobyła pierwszy punkt w spotkaniu z Polską w ramach Grupy Światowej I Pucharu Davisa. Faworyzowany Cameron Norrie pokonał Tomasza Berkietę 7:6(9), 6:4. Polak ma jednak czego żałować, bo w premierowej odsłonie zmarnował piłki setowe.

Reprezentacja Polski przystąpiła do meczu z Wielką Brytanią w ramach Grupy Światowej I Pucharu Davisa mocno osłabiona. W naszej kadrze na rywalizację w Gdyni zabrakło Huberta Hurkacza, Kamila Majchrzaka oraz Maksa Kaśnikowskiego. Z tego powodu naszym liderem został Olaf Pieczkowski, a rola drugiej rakiety przypadła Tomaszowi Berkiecie.

Piątkowa rywalizacja rozpoczęła się od pojedynku Berkiety z Cameronem Norrie’em. Brytyjczyk był zdecydowanym faworytem tego pojedynku i to właśnie on zdobył pierwszy punkt w spotkaniu. Norrie pokonał naszego tenisistę w dwóch setach 7:6(9), 6:4.

Patrząc na to, jakim podaniem dysponuje Polak, można było oczekiwać, że Norrie będzie musiał się napracować, by go przełamać. Od początku rywalizacji obaj zawodnicy pewnie wygrywali swoje gemy serwisowe i tak naprawdę returnujący nie mieli za wiele do powiedzenia.

Dopiero w dziesiątym gemie doszło do sytuacji, w której miała miejsce równowaga. Wówczas Brytyjczyk prowadził 5:4, a Berkieta serwował po to, by pozostać w grze. Ostatecznie jednak nasz tenisista nie pozwolił na to, by rywal wypracował break pointa i doprowadził do stanu 5:5. Premierowa odsłona rozstrzygnęła się dopiero w tie-breaku.

Polak miał czego żałować, bo wypracował dwie piłki setowe (6-4), w tym jedną przy własnym podaniu. Ostatecznie jednak żadnej nie wykorzystał i doszło do zmiany stron przy stanie 6-6. Kolejna natomiast miała miejsce w momencie remisu 9-9. Od tego momentu więcej zimnej krwi zachował Norrie, który po tym, jak wyszedł z opresji, zwyciężył 11-9.

Na początku II seta Berkieta nie zachował koncentracji i bardzo szybko dał się przełamać, bowiem stracił podanie już w trzecim gemie. To pozwoliło rywalowi się rozpędzić, odskoczyć na 3:1, a to zagwarantowało mu spokój na dalszą część rywalizacji.

Można było się spodziewać, że od tego momentu Brytyjczyk skupi się na własnych gemach serwisowych. Mimo że w dziewiątym doszło do równowagi, to w kolejnych wymianach Polak nie pozostawił złudzeń rywalowi.

Ostatecznie doszło do tego, że w dziesiątym gemie Norrie serwował na zakończenie pojedynku. Tymczasem Polak był w stanie wypracować break pointa, zmuszając rywala do błędu, jednak Norrie odpowiedział asem serwisowym.

Nieudane zagranie naszego tenisisty w kolejnej wymianie sprawiło, że musiał bronić piłki meczowej. Wówczas Norrie posłał wygrywający serwis i tym sposobem zakończył pierwszą potyczkę polsko-brytyjskiej rywalizacji.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin