CELEBRITY
Nowe informacje z policji po koszmarnym wypadku. Co z trzema 17-latkami?

Pięciu uczniów technikum w Brynku podróżowało jednym autem. Doszło do tragicznego wypadku. Dwóch z nich zginęło na miejscu, a trzech w ciężkim stanie trafiło do szpitala. “Fakt” zdobył najnowsze informacje o stanie zdrowia 17-latków.
W wypadku śmierć poniósł 19-letni kierowca oraz jego młodszy kolega. Trzech 17-latków w bardzo ciężkim stanie przetransportowano śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitali.
Asp. Mateusz Piórkowski z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach poinformował “Fakt”, że poszkodowani przebywają w szpitalach w Katowicach i Opolu. — Ich stan jest ciężki, ale na ten moment stabilny — dodał
Nastolatkowie pochodzą z powiatów łódzkiego, bielskiego i raciborskiego. Wszyscy byli uczniami Zespołu Szkół Leśnych w Brynku. Technikum zabrało już głos po tej tragedii.
Do tragedii doszło w czwartek około godziny 16 w miejscowości Wielowieś pod Gliwicami. Z ustaleń śledczych wynika, że na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich nr 901 i 907 19-latek nie zatrzymał się na znaku STOP i wjechał w prawidłowo jadący pojazd.
Kierowca ciągnika z naczepą był trzeźwy. Podróżował z jeszcze jedną osobą. Kierowca pochodził z powiatu częstochowskiego, a pasażer z powiatu cieszyńskiego. Obaj nie odnieśli obrażeń.
Nie wiadomo, dokąd jechali nastolatkowie. Śledczy ustalili natomiast, że kierowca miał prawo jazdy od kilku lat — w wieku 14 zdał egzamin na kategorię AM, a następnie na kategorię B1.