CELEBRITY
Nowe połączenie LOT-u do Stavanger to nie tylko wygoda dla Polonii, ale także szansa na odkrycie norweskich fiordów. Dowiedz się więcej!
Polskie Linie Lotnicze LOT właśnie uruchomiły połączenie, na które czekało wielu Polaków. W poniedziałek inauguracyjny samolot wylądował w norweskim Stavanger, otwierając nową trasę bezpośrednią z Warszawy.
To dobra wiadomość dla Polonii. Według szacunków, w samej Norwegii mieszka ok. 110 tys. Polaków, a wielu z nich właśnie w regionie Stavanger. Dotychczas podróż do tego miasta wymagała przesiadek lub lotów z innych polskich miast.
Loty będą realizowane cztery razy w tygodniu — w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki. Czas podróży między Warszawą a Stavanger to zaledwie 2 godziny, co czyni tę trasę wyjątkowo wygodną.
Dlaczego akurat Stavanger? To nie przypadkowy wybór. Region ten jest jednym z najważniejszych ośrodków przemysłu naftowego w Europie, co przyciąga wielu polskich pracowników. Ale to nie wszystko — miasto kusi też turystów przepięknymi krajobrazami norweskich fiordów.
— Bezpośrednie połączenie do Stavanger ułatwi podróże między Polską a Norwegią, uzupełniając ofertę dotychczasowych połączeń do Oslo — mówi Robert Ludera, dyrektor Biura Siatki Połączeń PLL LOT.
To już kolejne nowe połączenie LOT-u w północnej Europie. W kwietniu tego roku wystartowały loty do Reykjaviku na Islandii, a już w czwartek 27 listopada ruszy sezonowa trasa do fińskiego Rovaniemi.
Przewoźnik ma jednak konkurencję. Do Stavanger można już latać z Polski węgierskim Wizz Airem — z Gdańska i Krakowa.
LOT może się pochwalić dobrymi wynikami. W trzech kwartałach bieżącego roku przewoźnik obsłużył ponad 8,9 miliona pasażerów, co oznacza wzrost o niemal 10 proc. w porównaniu z 2024 r.
