CELEBRITY
Nowe wieści ➡️
Patowa sytuacja wokół Marka Papszuna i Legii Warszawa. Okazuje się, że Raków Częstochowa jest już niemal gotowy na odejście wieloletniego szkoleniowca i uzgadnia warunki pozyskania następcy. Serwis Meczyki donosi na temat klauzuli, która stawia pod presją stołeczny klub. Odwrotu nie będzie.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Pod koniec zeszłego tygodnia usłyszeliśmy o “skrajnie obrażającej ofercie” Legii Warszawa, jaką skierować miała do Częstochowy. Takich słów użył dziennikarz Krzysztof Marciniak w programie “Liga+ Extra”. Z naszych informacji wynika, że Raków oczekuje kwoty między 1 mln a 1,5 mln euro. Rozbieżności między oboma klubami są obecnie ogromne.
Nowe wieści w sprawie Marka Papszuna. Ważny ruch Rakowa
Do tego w grę od zaraz wchodzić ma jeszcze jedna klauzula. — Michał Świerczewski nie ma zamiaru się uginać — nie ma wątpliwości Tomasz Włodarczyk, a serwis Meczyki przekazuje nowe informacje o gotowym planie na zatrudnienie następcy Papszuna.
Jak informowaliśmy wcześniej, ma nić być Łukasz Tomczyk, czyli obecny szkoleniowiec pierwszoligowej Polonii Bytom, który nie ma jednak licencji UEFA Pro i by pracować w Ekstraklasie, klub musiałby wspomagać się “słupem” z odpowiednią licencją.
Najnowsze doniesienia medialne wskazują na to, że Raków kontynuuje zaawansowane rozmowy z Tomczykiem. Do tego piłkarze z Częstochowy mają już wypytywać o potencjalnego następcę Papszuna.
Ten, by trafić do Warszawy, musi liczyć na konkrety ze strony stołecznego klubu. — Trwa oczekiwanie, aż Legia sensownie podejdzie do sprawy — dodaje Włodarczyk. — Albo sam trener się wykupi — dorzuca ku zaskoczeniu wielu kibiców.
Okazuje się, że jeśli w tej sytuacji Raków nie chce stracić finansowo, Wojskowi muszą sięgnąć do kieszeni. Za wykupienie Tomczyka Świerczewski ma zapłacić 150 tys. zł, a z całym sztabem kwota może zamknąć się w ok. 200 tys. zł.
Do tego w tym tygodniu są małe szanse na finalizację rozmów. — Nie jestem pewien, czy zamkną się tematy. Raków ma wyjazd, Legia jedzie do Lublina. Może zabraknąć nie chęci, a czasu — analizuje.
Oto co Legia Warszawa musi zrobić w sprawie Marka Papszuna. “Jedno rozwiązanie”
— Trzeba wziąć walizkę pieniędzy, bo dobrze wiadomo, jakie oczekiwania ma Michał Świerczewski — dorzuca Bogusław Leśnodorski w programie na kanale Weszło. Były szef Legii wprost przyznał, co Wojskowi powinni zrobić, jeśli realnie myślą o zatrudnieniu polskiego szkoleniowca.
