Connect with us

CELEBRITY

Nowy podatek uderzy w miliony Polaków? Sejm nad nim pracuje

Published

on

Sejmowa Komisja do Spraw Petycji zajęła się propozycją wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce.

Autorzy dokumentu chcą, aby podatek wyniósł nawet 4 proc. wartości nieruchomości, co oznaczałoby nawet dziesiątki tysięcy złotych do zapłaty co roku. Tym samym pomysł podatku katastralnego powrócił do debaty
publicznej. — Jego wprowadzenie może oznaczać dla budżetu dodatkowe miliardy złotych, ale wiąże się też z wieloma inwestycjami po stronie państwa, które służyłyby przeprowadzeniu wycen nieruchomości i utrzymaniu systemu ich aktualizowania — wskazuje Anton Bubiel, ekspert rynku mieszkaniowego w SonarHome.

Podatek katastralny wrócił do Sejmu. Właściciele mogą zapłacić nawet 22 tys. zł rocznie.
Podatek katastralny wrócił do Sejmu. Właściciele mogą zapłacić nawet 22 tys. zł rocznie. Foto: 123RF, sejm.gov.pl, Damian Burzykowski / newspix.pl

Posłowie zajęli się petycją dotyczącą wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce w miejsce obowiązującego podatku od nieruchomości. Dokument trafił do sejmowej Komisja do Spraw Petycji.

Autorzy petycji (zastrzegli anonimowość) przekonują, że wprowadzenie podatku katastralnego stanowiłoby ważny krok w kierunku reformy systemu opodatkowania nieruchomości w Polsce i nie dotknęłoby obywateli posiadających nieruchomości na własne potrzeby mieszkaniowe ani drobnych inwestorów, a jedynie podmioty gromadzące znaczny majątek w celach komercyjnych.

Proponowana regulacja przyczyni się do ograniczenia zjawiska nabywania nieruchomości wyłącznie w celach spekulacyjnych, jako forma lokaty kapitału bez zamiaru ich efektywnego wykorzystania, co jest szczególnie istotne w kontekście realizacji konstytucyjnego prawa do mieszkania

Opodatkowaniu podlegałaby każda nieruchomość, począwszy od piątej, która:

jest przedmiotem najmu lub dzierżawy i generuje dochód podlegający obowiązkowi podatkowemu,

nie jest wykorzystywana efektywnie, tj. pozostaje niezamieszkała przez okres przekraczający 180 dni w roku podatkowym (z wyłączeniem nieruchomości w trakcie remontu lub modernizacji, na podstawie zgłoszonego zawiadomienia o robotach budowlanych lub pozwolenia na budowę),

stanowi drugi dom lub mieszkanie wakacyjne wykorzystywane sezonowo, jeżeli właściciel posiada już co najmniej cztery inne nieruchomości.

Podatek katastralny. Proponowane stawki
Podatek byłby naliczany, gdy dany podmiot posiada łącznie pięć lub więcej nieruchomości. Chodzi o lokale mieszkalne, budynki mieszkalne jednorodzinne, nieruchomości gruntowe, przeznaczone na cele mieszkaniowe lub wynajmowane w celach komercyjnych.

Jak czytamy w petycji, stawka podatku byłaby progresywna i wyniosłaby:

2 proc. wartości katastralnej dla piątej i szóstej nieruchomości,
3 proc. wartości katastralnej dla siódmej i ósmej nieruchomości,
4 proc. wartości katastralnej dla dziewiątej i kolejnych nieruchomości.

Obecnie podatek od nieruchomości w przypadku przeciętnego mieszkania o powierzchni 50 metrów kwadratowych wynosi ok. 60 zł rocznie. Po wprowadzeniu podatku katastralnego właściciel piątego i kolejnego mieszkania za tę samą nieruchomość musiałby zapłacić nawet ponad 22 tys. zł rocznie.

Jak napisali autorzy petycji, wpływy z podatku stanowiłyby w 70 proc. dochód budżetu gminy, na terenie, której położona jest nieruchomość, a w 30 proc. dochód Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, który zostałby utworzony w celu finansowania: programów wsparcia budownictwa społecznego, dopłat do kredytów mieszkaniowych dla osób fizycznych nabywających pierwszą nieruchomość na własne cele mieszkaniowe, programów rewitalizacji i modernizacji zasobów mieszkaniowych.

Stawki podatku mogłyby podlegać corocznej waloryzacji. Autorzy petycji chcieliby także ochrony najemców przed przerzucaniem na nich kosztów podatku, proponując wprowadzenie czasowego 3-letniego ograniczenia podwyżek czynszu w nieruchomościach objętych podatkiem katastralnym do poziomu rocznego wskaźnika inflacji powiększonego o 1,5 punktu procentowego. W analizie autorzy petycji wyliczyli, że podatek katastralny dałby roczne wpływy rzędu 3-4 mld zł i jednocześnie skutkowałby zwiększeniem dostępności mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym.

Koszty podatku katastralnego
Proponowane wprowadzenie podatku katastralnego to nie tylko dodatkowe obciążenia właścicieli, wpływy do budżetów samorządów i państwa i możliwa obniżka cen. Ta zmiana nałożyłaby więcej obowiązków i opłat z nimi związanymi.

Przede wszystkim duże wyzwanie może stanowić stworzenie sprawnego systemu katastralnego — w tym momencie nie ma jednolitej bazy danych odnośnie do wartości wszystkich nieruchomości. Należałoby przeprowadzić masową wycenę milionów mieszkań i domów w całej Polsce, co w połączeniu z utrzymaniem wspomnianego systemu, kosztowałoby setki milionów złotych — mówi “Faktowi” Anton Bubiel, ekspert rynku mieszkaniowego w SonarHome.

Ekspert przyznaje, że podatek katastralny ma potencjał daleko idącej reformy systemu podatkowego w Polsce, umożliwiając powiązanie obciążeń fiskalnych z rzeczywistą wartością rynkową nieruchomości. Jednak jego wprowadzenie to nie tylko szansa na miliardowe wpływy do budżetu i stabilizację rynku mieszkaniowego, ale również poważne koszty wdrożenia.

Kluczowe jest więc, by ewentualne zmiany były przeprowadzane stopniowo, na bazie rzetelnych wycen i przejrzystego systemu, a także po szerokich konsultacjach społecznych. Tylko wtedy podatek ten może stać się realnym wsparciem dla finansów publicznych i polityki mieszkaniowej, a nie źródłem gwałtownego kryzysu na rynku nieruchomości — przekonuje Anton Bubiel.

Podatek sprzeczny z Konstytucją
Podczas prac sejmowej Komisja do Spraw Petycji, przedstawicielka Ministerstwa Finansów i Gospodarki sprzeciwiła się zapisom petycji. Resort finansów uważa, że wprowadzenie podatku katastralnego w tej formie nie byłoby zgodne z niektórymi zasadami Konstytucji, zwłaszcza z zasadą równości.

Obecnie opodatkowanie nieruchomości odbywa się na zasadzie powierzchni nieruchomości i nie jest tutaj dopuszczalne, ze względów systemowych, tworzenie dwóch reżimów opodatkowania dla tego samego rodzaju nieruchomości — argumentowała Anna Pietrzak z Ministerstwa Finansów.

Chodzi o to, że autorzy petycji zaproponowali różne stawki podatku, zależnie od liczby posiadanych nieruchomości. W ocenie resortu finansów “byłaby to nierówność opodatkowania, jak również niezgodność z pozostałymi zasadami konstytucyjnymi”.

Jako sprzeczną z Konstytucją wskazano też propozycję, podziału wpływów z podatku katastralnego pomiędzy gminami i Krajowym Funduszem Mieszkaniowym. W ocenie przedstawicielki resortu finansów dochody z podatku od nieruchomości to zapisany w Konstytucji przywilej samorządów.

Czeka nas szok czy stabilizacja? Ekspert

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin