Connect with us

CELEBRITY

Ojciec zamordowanej Mai z Mławy wciąż walczy z falą hejtu. Sąd w Płocku rozpatruje sprawę, która może przynieść przełom. Wyrok już wkrótce.

Published

on

Ojciec zamordowanej 16-letniej Mai z Mławy (woj. mazowieckie) wciąż mierzy się z bólem po stracie córki. O jej zabójstwo podejrzany jest 17-letni Bartosz G., który przebywa w Grecji i czeka na ekstradycję do Polski. W Grecji znajduje się także jego matka, Katarzyna G. To ona została pozwana przez rodzinę Mai za — jak podkreśla ojciec nastolatki — falę hejtu i obraźliwe wpisy w internecie. 16 grudnia Sąd Okręgowy w Płocku zajął się tą sprawą. Rozprawa trwała około półtorej godziny i zakończyła się na jednym posiedzeniu. Wyrok ma zapaść na początku przyszłego roku. Poszkodowani domagają się zadośćuczynienia w wysokości mln zł.

Pozwana nie stawiła się w sądzie. Nie było również jej pełnomocnika. Jak wynika z ustaleń, Katarzyna G. przebywa obecnie w Grecji. Na wtorkową rozprawę nie została także wpuszczona matka zamordowanej Mai. Sala była niewielka i wypełniona pełnomocnikami stron oraz przedstawicielami prasy. Zabrakło miejsc dla obserwatorów, a matka nastolatki miała uczestniczyć w posiedzeniu wyłącznie w takiej roli.

Podczas rozprawy głos zabrał Jarosław Kowalski, ojciec zamordowanej Mai. W emocjonalnej wypowiedzi mówił, że od miesięcy nie jest w stanie przeżyć żałoby. — Ja takich ludzi się boję. To są ludzie nieobliczalni — mówił o pozwanej. — Nigdy nie wypowiadałem się w internecie na jej temat. Nie postawiłem nawet kropki. Wierzę w sąd i w sprawiedliwość.

Zaprzeczył też wszystkim sugestiom, jakoby jego córka miała jakiekolwiek konflikty z prawem lub problemy w szkole, co pojawiało się w krążących w internecie komentarzach i wpisach. Podkreślał, że były to wyssane z palca pomówienia, godzące w pamięć i godność jego córki. — Absolutnie nie było żadnych postępowań ani problemów z nauczycielami — zaznaczał.

Ojciec Mai odniósł się także do sytuacji, które miały miejsce w rejonie miejsca zbrodni. Przypomnijmy, że ciało nastolatki odnaleziono 1 maja 2025 r. po zadaniu wielu ciosów i podpaleniu.

— Stały tam znicze. To było miejsce publiczne, za chodnikiem, na trawie. Tam doszło do ataku słownego. Były krzyki, wyzwiska, atak na moją byłą żonę i moją mamę. Katarzyna G. wpadła w szał. To było nagrane, mam nagranie — relacjonował.

Jak mówił, już na samym początku poszukiwań córki w sieci zaczęły pojawiać się wpisy, które wprowadzały chaos i dezinformację. — Pisano, że widziano Maję w innym mieście, z jakimś starszym mężczyzną. Były wpisy wyjątkowo okrutne, nie do powtórzenia — dodał.

To był ciężki czas. Szukałem pomocy, znajomych, napisałem raz na Facebooku, żeby ktoś pomógł. A w tym samym czasie pojawiały się treści, które tylko niszczyły — mówił.

Czytaj także: Ekstradycja Bartosza G. Jego mecenaska skomentowała to jednym zdaniem

Mecenas mówi o 10 tys. wpisów: “To było systematyczne nękanie”
Pełnomocnik rodziny Mai, mecenas Wojciech Kasprzyk, przekazał, że do sądu trafiły wnioski dowodowe dotyczące ustalenia autorów wpisów poprzez dane techniczne, w tym adresy IP.

— Mówimy o około 10 tysiącach wpisów, publikowanych przez około siedem miesięcy. To były treści wulgarne, obraźliwe, zastraszające, dotyczące całej rodziny. Pojawiały się fałszywe informacje, także na temat dzieci, dziennikarzy i pełnomocników — mówił adwokat.

Jak dodał, pozwana miała zakładać anonimowe konta, także podszywające się pod członków rodziny, mecenasa oraz dziennikarzy. — Były również groźby kierowane pod adresem mediów i pełnomocników. Analizujemy, czy nie nosi to znamion kolejnych przestępstw — zaznaczył.

Sąd skraca postępowanie
Sąd oddalił wnioski dotyczące przesłuchiwania świadków i odnoszenia się do sprawy karnej. Zdaniem pełnomocnika rodziny, decyzja ta wynika z faktu, że materiał dowodowy jest obszerny, a same wpisy były przez pozwaną potwierdzane.

— W naszej ocenie sąd nie chce rozciągać tego postępowania. Termin ogłoszenia orzeczenia wyznaczono na 5 stycznia — przekazał mecenas.

Ojciec Mai przyznał, że fala hejtu nie ustaje. — To trwa codziennie, od siedmiu miesięcy. Nie było ani jednego dnia spokoju — mówił po wyjściu z sali.

Zapytany o to, jaki wyrok uważa za sprawiedliwy i czy chciałby spotkać Katarzynę G. twarzą w twarz, odpowiedział krótko: — Mam nadzieję, że jej nie spotkam. Chciałbym tylko wiedzieć: dlaczego? Czy to była linia obrony, czy czysta nienawiść?

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

CELEBRITY4 minutes ago

“Stadionowej endecji trzeba się przeciwstawić”.

CELEBRITY10 minutes ago

Kraśko to świetny redaktor. Super przygotowany 😎

CELEBRITY13 minutes ago

Telewizja Polska zaprezentowała skład komentatorów i reporterów, którzy polecą na zimowe igrzyska olimpijskie do Włoch. Nie ma wśród nich Przemysława Babiarza czy Dariusza Szpakowskiego 😮😮😮 Szczegóły w komentarzu 👇👇👇

CELEBRITY16 minutes ago

Polska przekaże 100 mln dol. na wsparcie Ukrainy. Sondaż dla “Super Expressu” ujawnia krytyczne nastroje Polaków ➡️

CELEBRITY19 minutes ago

Oto szczegóły❗ ➡

CELEBRITY23 minutes ago

Nowa decyzja sądu w sprawie 12-latki podejrzewanej o udział w tragedii w Jeleniej Górze. Co postanowi sąd rodzinny?

CELEBRITY30 minutes ago

Syn polityka PiS oskarżony o poważne przestępstwa sprzed lat. Prokuratura w Toruniu skierowała akt oskarżenia do sądu. Co się wydarzyło?

CELEBRITY35 minutes ago

Codzienne kursy Pendolino do Zakopanego wystartowały! 🚆🌨

CELEBRITY1 hour ago

Świat obiegła informacja o ogromnej tragedii w domu znanego reżysera. Wiemy kto jest w kręgu podejrzanych.

CELEBRITY1 hour ago

Faustyna Martyniuk zaskoczyła fanów wyjątkowymi kadrami z życia małego Floriana. Zobacz, jak rodzina Martyniuków świętowała półroczek synka

CELEBRITY1 hour ago

Przełomowe decyzje w Hadze: powołano komisję ds. roszczeń Ukrainy. Wołodymyr Zełenski podkreśla znaczenie międzynarodowego wsparcia.

CELEBRITY1 hour ago

Wstyd na cały świat po ataku kiboli. Tak nazwali Polskę i Nawrockiego 🤬🤬🤬

Copyright © 2025 USAtalkin