CELEBRITY
Oto co teraz będzie robił Andrzej Duda. Przyjął propozycję od Krzysztofa Stanowskiego

Takiego ogłoszenia mogli nie spodziewać się internauci. Krzysztof Stanowski “z nieskrywaną satysfakcją” chwali się rozpoczęciem współpracy z Andrzejem Dudą. Dziennikarz sportowy, influencer, właściciel klubu KTS Weszło i Kanału Zero zdradza szczegóły współpracy z byłym prezydentem RP.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Dziennikarz rozwija swój kanał na YouTube i w ostatnim czasu informował o kluczowych planach. Z informacji przekazanych przez Presserwis wynikało, że stara się o przyznanie koncesji telewizyjnej. Kanał Zero zwrócił się z odpowiednim wnioskiem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT). Stanowski szybko potwierdził te doniesienia. Niedługo później ogłosił coś jeszcze bardziej zaskakującego.
Krzysztof Stanowski ogłasza nowy wielki projekt. Pomoże mu Andrzej Duda
Jego Kanał Zero zadebiutował na YouTube w 2024 r. Projekt medialny zdążył zgromadzić ponad 2 mln subskrypcji, a od września, podobnie jak tradycyjne telewizje, w ramówce doszło do ważnych zmian. Stanowski właśnie ogłosił całkiem nową twarz i program, który na dłużej zagości w internecie.
Polecamy: Oto kogo chce kupić Wieczysta Kraków. Sławomir Peszko deklaruje: padnie rekord
“Z nieskrywaną satysfakcją mogę ogłosić, że Kanał Zero ma nowego autora. Prezydent Andrzej Duda nagra 16 odcinków na 16 gorących tematów. Kilkudziesięciu rozmówców, migawek, sytuacji. Wspomnienia i spojrzenie na bieżące kwestie” — ujawnia szczegóły dziennikarz sportowy, który oprócz Kanałem Zero, ma także udziały w spółce Weszło, której był założycielem. Jest też właścicielem klubu piłkarskiego KTS Weszło.
Sprawdź: Hiszpanka skradła serce reprezentanta Polski. “Kobieta moich marzeń”
Tego samego dnia Stanowski opublikował przemyślenia na temat swojego projektu. “To w ogóle jest chore. Dwa lata temu Kanał Zero nie istniał. Dwa lata temu Andrzej Duda był prezydentem, a generał Rajmund Andrzejczak dowodził polską armią. Dokładnie w tym momencie nagrywają obok siebie, w dwóch różnych studiach. Duma mnie rozpiera” — pisze dziennikarz.
Były prezydent miał już kilka okazji do mniej formalnych wystąpień, a ostatnio w rozmowie z Bogdanem Rymanowski wyjawił swój sekret związany z wypadkiem podczas uprawiania sportu.
— To była do tej pory tajemnica — zauważa były prezydent. — Pływałem na desce elektrycznej, na tak zwanym foilu, i wpadł mi palec w silnik — opowiada. — Wpadłem do wody i myślałem, że nic mi się nie stało. (…). — Ja patrzę, ojej — wspomina. Na szczęście skutki tego zdarzenia nie były aż tak poważne, jak można było przypuszczać. — Niestety straciłem koniec palca — ujawnia była głowa państwa.