CELEBRITY
Pacjentka brutalnie zaatakowała lekarza w przychodni. Dusiła go stetoskopem! Szokujące szczegóły

W jednym z gabinetów lekarskich na Pradze-Północ w Warszawie doszło do niebezpiecznego incydentu. Wzburzona 36-letnia pacjentka zaatakowała dyżurującego lekarza. Tylko dzięki szybkiej interwencji personelu medycznego, agresorka została zatrzymana. Kobiecie grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności. Co dokładnie wydarzyło się w gabinecie lekarskim i jakie były motywy działania agresywnej pacjentki?
36-latka zaatakowała lekarza stetoskopem, gdy ten odmówił zmiany wpisów w jej karcie pacjenta.
Tylko dzięki szybkiej reakcji personelu medycznego agresorkę zatrzymano. Grozi jej do 3 lat więzienia.
Jakie dokładnie były motywy jej działania i co dalej zadecyduje sąd w tej sprawie?
Agresywna pacjentka zaatakowała lekarza w gabinecie na Pradze
W poniedziałek po południu (20 października), około godziny 13:30, na policję wpłynęło zgłoszenie o awanturującej się pacjentce w jednej z przychodni na Pradze-Północ. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, ustalili, że 36-letnia kobieta podczas wizyty lekarskiej utrudniała pracę lekarza.
Kiedy ten odmówił zmiany zapisów w jej karcie pacjenta, kobieta zablokowała mu wyjście z gabinetu, a następnie zaatakowała go, zaciskając na jego szyi stetoskop.
W trakcie wizyty w gabinecie lekarskim 36-latka utrudniała pracę lekarza, a gdy ten odmówił zmiany zapisów w jej karcie pacjenta, zablokowała mu wyjście z gabinetu, a potem zaatakowała go i zacisnęła na jego szyi stetoskop − relacjonuje nadkom. Paulina Onyszko.
Szybka reakcja personelu medycznego i zatrzymanie agresorki
Lekarzowi udało się wyswobodzić, a dyżurujące pielęgniarki natychmiast zareagowały i wezwały policję. Funkcjonariusze szczegółowo wypytali personel medyczny o przebieg zdarzenia. Po wysłuchaniu relacji świadków, policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu 36-latki.
Na podstawie zebranych informacji, kobiecie przedstawiono zarzut naruszenia nietykalności cielesnej lekarza. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. O dalszym losie kobiety zdecyduje sąd.