CELEBRITY
Patrole pilnowały granic, dzieciaki pilnują teraz długości dziewczęcych spódnic. Czym są “szon patrole”?

Kamizelka z Allegro, telefon w ręce i hasło “szon”. Tyle wystarczy, by na TikToku bawić się w samozwańczego strażnika kobiecej moralności. Otwarty seksizm jest dzisiaj trendem. A młodzi zamiast granic patrolują galerie handlowe w ramach “szon patroli”.
Zacznijmy jednak od początku. „Szon” to określenie, które oderwało się od słowa – przepraszamy za dosłowność – „ku(..)iszon”. Oderwać się musiało, bo w ten prosty, acz sprytny sposób omija cenzurę obowiązującą na platformach Spolecznosciowych.