CELEBRITY
Paweł Dawidowicz i jego rodzina doznali szoku kulturowego Już wrócili do Europy ⚽ Szczegóły w komentarzu ⬇⬇⬇
W Arabii Saudyjskiej wytrzymał miesiąc. Polak ujawnia, dlaczego uciekł
Paweł Dawidowicz marzył o karierze w lidze saudyjskiej, jednak tamtejsze realia szybko zmieniły jego zdanie. W rozmowie z portalem tuttomercatoweb.com 30-latek zdradził, dlaczego wytrzymał w Arabii Saudyjskiej niecały miesiąc.
Paweł Dawidowicz w lipcu zakończył swoją przygodę z Hellasem Werona, w którym występował od 2018 roku. Rozegrał tam 180 meczów, strzelił cztery gole i zanotował jedną asystę. Niedługo później podpisał dwuletni kontrakt z Al-Hazem, jednak klub przez miesiąc nie ogłosił jego transferu.
Po upływie tego czasu obrońca zdecydował się rozwiązać kontrakt, uznając, że nie jest to dla niego odpowiednie miejsce. Szczegółami tej decyzji podzielił się w rozmowie z portalem tuttomercatoweb.com.
– Pojechałem tam sam na obóz treningowy, na trzy tygodnie. Potem przyjechała moja rodzina. Mam małe dziecko, a moja żona jest w ciąży. Było kilka powodów, które sprawiały nam trudności – zdradził.
– Prawie codziennie musiałem chodzić z żoną do szpitala na badania i to było skomplikowane. Nikt nie mówił po angielsku, może trzy osoby w całym mieście – kontynuował 30-latek. Dodatkowo Dawidowicz podkreślił, że przeszkadzały mu kwestie kulturowe, czyli fakt, że kobiety musiały zakrywać twarze i nie mogły wychodzić same z domów.
17-krotny reprezentant Polski zdradził, że zdecydował się na wyjazd do Arabii Saudyjskiej ze względu na chęć zmiany otoczenia i lepsze zarobki. Trzy tygodnie spędzone w tym kraju pokazały mu jednak, że europejskie realia są zupełnie inne.
Nie mogłem tam zostać przez to, jak radzili sobie moja żona i syn. […] Uznałem, że są ważniejsze rzeczy niż piłka nożna, jak moja rodzina – skwitował.
Obecnie Dawidowicz pozostaje bez klubu. Choć otrzymał kilka ofert, między innymi od klubów z Serie A, na ten moment żadnej nie przyjął. Obecnie trenuje z jednym z lokalnych zespołów z okolic Gdańska. 30-latek ma nadzieję, że przyszłość jego kariery wyjaśni się w trakcie zimowego okna transferowego. Wiadomo jednak, że chce zostać w Europie.
