Connect with us

CELEBRITY

PiS reaguje na kłótnię byłego prezydenta. “Andrzej się odpalił”

Published

on

Awantura na spotkaniu Andrzeja Dudy z klubami “Gazety Polskiej” wciąż budzi emocje. Zamiast spokojnej rozmowy były krzyki, pretensje i ostre słowa. Do gorącej sytuacji odniósł się już PiS — część polityków broni byłego prezydenta, ale nie wszyscy. Głos w tej sprawie na łamach “Faktu” zabrał też poseł Mariusz Gosek.

Spotkanie Andrzeja Dudy z klubami “Gazety Polskiej” szybko przerodziło się w ostrą wymianę zdań. W komentarz przesłanym “Faktowi” poseł Mariusz Gosek podkreślił, że uczestnicy spotkania wyrazili tylko swoje oczekiwania wobec prezydenta, gdy “siłowo i nielegalnie przejmowana była telewizja publiczna.

Polityk przypomniał jednak o uprawnianiach konstytucyjnych prezydenta, które “w takiej sytuacji są ograniczone”. Wskazał też drugą stroną medalu. Jak napisał, chodzi “samą obecność głowy państwa w takim miejscu i momencie oraz twarde, szybkie stanowisko”.

Komentarze w tej sprawie wśród polityków PiS zebrała też WP. Część z nich obwinia Andrzeja Dudę, inni wytykają zachowanie klubów “Gazety Polskiej”. Najwięcej komentarzy dotyczy jednak gwałtownej i pełnej emocji reakcji byłego prezydenta. — Andrzej się odpalił, nie wytrzymał ciśnienia — powiedział anonimowo WP jeden z nich,

Ostre spięcie na spotkaniu. Andrzej Duda szybko zareagował
Burzliwą rozmowę nagrał reporter WP Michał Wróblewski. Przypomnijmy, że jeden z uczestników spotkania byłego prezydenta z klubami “Gazety Polskiej zarzucił Dudzie m.in. to że w kluczowych chwilach — jak przejęcie TVP czy aresztowanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika — zabrakło jego obecności. — Czekaliśmy pod telewizją na pana! (…) Trzeba było przyjechać i powiedzieć: “Łobuzy, łamiecie konstytucję!” — grzmiał mężczyzna.

Duda odpowiedział ostro: — A gdzie państwo byliście, jak oni ścigali Kamińskiego i Wąsika? Gdzie byliście, gdy otaczali Pałac Prezydencki? (…) Nie było ani was, ani posłów Prawa i Sprawiedliwości!”. Tłumaczył też, że pojawienie się pod TVP nic by nie zmieniło.

Na koniec interweniował Tomasz Sakiewicz, apelując o spokój. — Traktujemy pana prezydenta jak przyjaciela, ale chcemy sobie parę rzeczy wyjaśnić — mówił.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin