Connect with us

CELEBRITY

Po poniedziałkowym spotkaniu zgadza się tylko wynik ➡️

Published

on

Pora powiedzieć to głośno o reprezentacji Polski. Spójrzmy prawdzie w oczy

Na Malcie mela jest dobra na wszystko. Gdy chcesz kogoś zbyć, rzucasz “mela, mela” i po sprawie. Jakoś to będzie. Reprezentanci Polski przebywali na Malcie tylko od soboty, ale najwidoczniej zdążyli przesiąknąć takim podejściem. Mimo że mecz totalnie im się nie układał, tylko machali na to ręką. Samo się zrobi. I ostatecznie się zrobiło. Po poniedziałkowym spotkaniu zgadza się tylko wynik (3:2). Z taką grą nie mamy szans w marcowych barażach. Trzeba to powiedzieć głośno. Zresztą nie tylko to.

Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Korespondencja z Malty

Maltańczycy to naród, który jest przekonany o własnej wartości. Nic więc dziwnego, że na jednej z trybun można było zobaczyć wielką flagę z napisem “Small island, big balls” (pol. “Mała wyspa, wielkie jaja”). Miejscowi pokazali je, jakby wprost odebrali słowa Roberta Lewandowskiego z początku
listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski.

To Malta wyglądała jak drużyna, której najbliższe losy miały zależeć od powodzenia w tym meczu. Do tej pory w siedmiu występach w tych eliminacjach strzeliła zaledwie dwa gole. W poniedziałek mogła przebić to osiągnięcie z nawiązką. Wystarczy przytoczyć jedną statystykę, mianowicie tzw. wielkich szans. Gospodarze mieli ich pięć, goście — dwie.

Także i w innych kluczowych statystykach Maltańczycy byli od nas lepsi. To nasi rywale lepiej spisywali się także w pojedynkach o stykowe piłki czy dryblingach. Lepiej radzili sobie także w wychodzeniu spod pressingu. O to ostatnie było im o tyle łatwiej, że w wykonaniu Polaków istniał tylko teoretycznie.

Tak jak po meczu z Holandią mieliśmy niedosyt, tak tym razem powinniśmy oddawać hołdy futbolowym bogom, że się nad nami zlitowali i zdołaliśmy ten mecz wygrać. Udało się nam to tylko dlatego, że lepsi byliśmy tylko w tej najważniejszej statystyce.

Zgadzał się tylko wynik, nic więcej. Nie będzie więc żadną przesadą stwierdzenie, że z taką grą nie mamy czego szukać nie tylko w finale baraży, ale i w półfinale. Trzeba to głośno powiedzieć.

Nic więc dziwnego, że po zwycięskiej bramce Piotra Zielińskiego nie było wielkiej euforii. Raczej poczucie ulgi, że ten mecz udało się przepchnąć. Przesadna radość po decydującym golu w 85. minucie ze 166. drużyną świata zakrawałaby na żenadę.

Tyle dobrze, że taki kubeł zimnej wody przytrafił się teraz, a nie na wiosnę. Tylko czy przypadkiem przez te pięć miesięcy kadrowicze nie zdążą puścić w niepamięć to, co wydarzyło się w ten listopadowy wieczór na Malcie? Przecież niektórzy eksperci już zaczęli obwieszczać, że szybko zapomnimy o stylu, w jakim to zwycięstwo zostało odniesione.

Kadra Urbana nie odniosła jeszcze sukcesu
Wydaje się, że jedyną osobą, która zdawała sobie sprawę z potencjalnej wpadki, był Jan Urban. Selekcjoner wielokrotnie uczulał swoich podopiecznych, że nikt jeszcze przed meczem nie wygrał. Że muszą podejść do tej rywalizacji maksymalnie skoncentrowani. Że faworytami to oni nie są.

Tymczasem nasi piłkarze zachowywali się tak, jakby ten mecz miał się wygrać sam. Jakby już sama dobra dyspozycja przeciwko Holandii miała wystarczyć do zwycięstwa z Maltą.

Może gdyby nasi kadrowicze wchodzili na Ta’ Qali Stadium tym samym wejściem co dziennikarze czy pracownicy maltańskiej federacji, do myślenia dałoby im hasło zawieszone na ścianie: “Slow success builds character. Fast success builds the ego” (pol. “Powolny sukces buduje charakter. Szybki sukces buduje ego”).

Bo nawet jeśli piłkarze Urbana na razie żadnego sukcesu nie odnieśli, to jednak dość szybka poprawa wyników i gry, poparta dwukrotnym zatrzymaniem Holandii, spowodowała, że obrośli trochę w piórka.

To właśnie w szybkim odmienieniu reprezentacji Polski trzeba upatrywać też faktu, że Urban nie znalazł się pod pręgierzem krytyki za mecz z Maltą. Nie czarujmy się: Michał Probierz za taki występ Biało-Czerwonych zostałby spalony na stosie. Aczkolwiek nie można zapominać, że to pierwszy tak poważny sygnał ostrzegawczy w wykonaniu podopiecznych Urbana. Od września selekcjoner pewien kredyt zaufania zdążył sobie wypracować.

Piłkarze w dół, kibice w górę
W poniedziałkowy wieczór kibice i piłkarze zamienili się rolami. O ile po piątkowym meczu z Holandią na tych pierwszych słusznie posypały się gromy, o tyle po wyprawie na Maltę o takim rozwiązaniu nie może być mowy. Tym razem odbyło się bez gorszących incydentów na trybunach.

Nawet przyśpiewka “J***ć PZPN” została zaintonowana jedynie kilka razy. Siedzący nieopodal trybuny prasowej Cezary Kulesza nic nie robił sobie z tego, że kibice obrażają organizację, której jest twarzą. Ani razu nawet nie spojrzał w kierunku skandujących.

A gdy tylko wybrzmiał końcowy gwizdek, wstał z krzesełka jak oparzony, wyciągniętą ręką podziękował swoim sąsiadom za wspólne oglądanie meczu i szybko opuścił trybunę. Nie usłyszał więc kojącego serca komunikatu z ust maltańskiego spikera: “Dziękujemy naszym polskim przyjaciołom i życzymy im powodzenia w barażach. Bezpiecznego powrotu do domu”.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

CELEBRITY1 minute ago

Tragiczny wypadek pod Lipnem wstrząsnął lokalną społecznością. 15-latka walczyła o życie, ale niestety przyszły najgorsze wieści ze szpitala.

CELEBRITY4 minutes ago

Premier przekazał najnowsze informacje ➡️

CELEBRITY7 minutes ago

Zapytaliśmy o oficjalne stanowisko i w końcu jest odpowiedź‼ foto: Archiwum prywatne

CELEBRITY12 minutes ago

Prezydent Karol Nawrocki może zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego po aktach dywersji ze strony Rosjan w Polsce – wynika z nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski

CELEBRITY15 minutes ago

Wojskowy uczestniczył w wypadku, w którym poszkodowany został 15-letni chłopak. Oto sposób, w jaki próbował tę sprawę “załatwić” ➡️

CELEBRITY18 minutes ago

Nie pozostawił suchej nitki na reprezentancie Polski ➡️

CELEBRITY20 minutes ago

Niezwykłe wydarzenia w Krasnymstawie: pogrzeb przerwany przez policję. Co zmusiło funkcjonariuszy do takiego działania?

CELEBRITY23 minutes ago

Z ostatniej chwili, czegoś takiego dawno nie było. W sieci poruszenie

CELEBRITY25 minutes ago

Karolina Korwin Piotrowska zabrała głos w sprawie dzietności. W sieci zawrzało

CELEBRITY28 minutes ago

Napastnik został wodzirejem ⚽ Wideo w komentarzu ⬇⬇⬇

CELEBRITY30 minutes ago

Miały służyć do zdalnego zdetonowania ładunków. Więcej w komentarzu

CELEBRITY33 minutes ago

Miałem wyjątkową okazję odwiedzić żołnierzy 9. Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej, którzy szkolą się na nowym sprzęcie ➡️

Copyright © 2025 USAtalkin