CELEBRITY
Podwójna tragedia na Mazowszu. Płomienie uwięziły seniora. Sąsiad nie przeżył widoku

Dramat w mazowieckiej miejscowości Ulatowo-Pogorzel. W nocy spłonął drewniany dom. W środku zginął 92-letni mężczyzna. Na miejsce przybiegł 64-letni sąsiad. Gdy zobaczył płomienie pochłaniające budynek, zasłabł. Strażacy walczyli o jego życie, ale jak podał lokalny serwis, mężczyzny nie udało się uratować. To była podwójna tragedia.
Cisza w Ulatowie-Pogorzeli została przerwana w nocy z soboty na niedzielę, 5 października. O godz. 00.23 służby dostały zgłoszenie, że pożarze w jednym z domów. Gdy strażacy dojechali na miejsce, drewniany budynek był już niemal całkowicie pochłonięty przez żywioł. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie. Dach, ściany i wnętrze stopniowo znikały pod naporem płomieni.
Na miejscu był już 64-letni sąsiad, który z przerażeniem obserwował to, co się dzieje. Mężczyzna nagle zasłabł i osunął się na ziemię. Najwyraźniej, jego serce nie wytrzymało widoku płonącego domu i świadomości, że w środku może znajdować się człowiek.
Strażacy walczyli o życie sąsiada i z ogniem
– Gdy dotarli pierwsi strażacy, dom płonął całkowicie. Obok leżał mężczyzna z zatrzymaniem krążenia – powiedział w rozmowie z infoprzasnysz.com asp. Daniel Kołodziejczyk ze straży pożarnej w Przasnyszu.
Strażacy zaczęli reanimację świadka jeszcze na miejscu. W międzyczasie gasili ogień, który rozprzestrzeniał się błyskawicznie. 64-latek został zabrany do szpitala w stanie krytycznym. Jak ustalił serwis infoprzasnysz.com, mężczyzny nie udało się uratować.
92-latek nie zdążył uciec z domu
Zobacz także
Duży pożar hali magazynowej pod Warszawą. 300 m kw. zajętych ogniem
Duży pożar hali magazynowej pod Warszawą. 300 m kw. zajętych ogniem
Groźny pożar hotelu w Boleminie. W zgliszczach strażacy znaleźli zwłoki
Groźny pożar hotelu w Boleminie. W zgliszczach strażacy znaleźli zwłoki
Pożar w bloku mieszkalnym. Dziewięć osób podtrutych dymem, ewakuowano ponad 70 mieszkańców
Pożar w bloku mieszkalnym. Dziewięć osób podtrutych dymem, ewakuowano ponad 70 mieszkańców
Po kilku godzinach akcji gaśniczej strażacy przeszukali pogorzelisko. W zgliszczach natrafili na zwęglone ciało 92-letniego mężczyzny, który mieszkał w płonącym domu. Nie miał szans na ucieczkę.
Dom został całkowicie zniszczony, zawalił się dach i strop. Ogień doszczętnie pochłonął budynek.
Na miejscu pracowali policjanci i prokurator. Śledczy próbują ustalić, co było przyczyną pożaru i jak doszło do tragedii, która pochłonęła dwa ludzkie życia.