CELEBRITY
Pola Raksa i Andrzej Żuławski połączyli się w romansie na przełomie lat 70. Ich związek był skrywany, pełen nadziei, rozczarowań i dramatów. Historia, o której dziś rzadko się mówi, a która pokazuje, że nawet ikony nie są wolne od sercowych zawirowań. _____ Fot. PAP/Jerzy Kośnik Fot. INPLUS/East News
Gwiazda PRL‑u zakochała się w buntowniczym reżyserze. Jednak nie dostała od niego tego, na co naprawdę czekała
Chociaż Pola Raksa wycofała się z życia publicznego ponad dwie dekady temu, to fascynacja jej postacią nie słabnie. Ikona stylu, piękna i talentu, przez lata była bohaterką nie tylko ekranów, ale i zakulisowych opowieści. Jej relacja z Andrzejem Żuławskim to jedna z najpilniej strzeżonych tajemnic polskiego świata filmowego. Połączyło ich coś więcej niż wspólny plan zdjęciowy – to była historia pełna napięcia, ambicji i zawiedzionych nadziei.
Pola Raksa – jedna z najpiękniejszych aktorek PRL‑u – i Andrzej Żuławski – buntowniczy reżyser kina artystycznego – połączyli się w romansie na przełomie lat 70. Ich związek był skrywany, pełen nadziei, rozczarowań i dramatów. Historia, o której dziś rzadko się mówi, a która pokazuje, że nawet ikony nie są wolne od sercowych ran
Pola Raksa i Andrzej Żuławski — dwa przyciągające się bieguny
Pola Raksa, właściwie Apolonia Raksa, urodziła się 14 kwietnia 1941 roku w Lidzie. Zasłynęła m.in. rolą Marusi w serialu „Czterej pancerni i pies”, zdobywając status jednej z największych gwiazd PRL. Wizerunek delikatnej, ale niezależnej kobiety zyskał jej nie tylko sympatię widzów, ale i podziw mężczyzn. Aktorka była nie tylko piękna – była świadoma swojej wartości i pewna siebie. Jednak po rozwodzie z operatorem filmowym Andrzejem Kostenką, z którym miała syna Marcina, długo nie była w stanie zaufać nowemu uczuciu.
Andrzej Żuławski urodził się 22 listopada 1940 roku we Lwowie. Zasłynął jako twórca kontrowersyjnych i nowatorskich filmów takich jak „Diabeł” czy „Na srebrnym globie”. Był nie tylko reżyserem, ale też intelektualistą, prowokatorem i mężczyzną obdarzonym ogromnym magnetyzmem. „Zabójczo przystojny, jeżdżący porsche reżyser zapewne spełniał wysokie wymagania, jakie stawiała partnerom. Stanowili piękną parę. Żuławski nie odstępował ukochanej na krok” opowiadał Krzysztof Tomasik. Jego dwa małżeństwa – z Barbarą Baranowską i Małgorzatą Braunek – zakończyły się rozwodami. Gdy pod koniec 1975 roku spotkał ponownie Polę Raksę, oboje byli już po trudnych życiowych doświadczeniach.
Spotkanie na planie i początek zakazanego romansu Poli Raksy i Andrzeja Żuławskiego
Ich pierwsze spotkanie miało miejsce na planie „Popiołów”, gdzie młody Żuławski był asystentem Andrzeja Wajdy. Pola miała wtedy 24 lata i była świeżo po ślubie. Wzajemne zauroczenie było wyraźne, ale na długo pozostało jedynie fascynacją. W życiu aktorki pojawił się później Marek Piwowski – ich relacja trwała niecałe cztery lata. Dopiero potem drogi Raksy i Żuławskiego skrzyżowały się na nowo. Zaiskrzyło natychmiast, lecz oboje postanowili ukryć
uczucie przed światem. Raksa, pragnąca stabilizacji, wierzyła, że przy Żuławskim znajdzie trwały związek. Liczyła również na to, że Andrzej jako reżyser dostrzeże jej talent i zaprosi ją do swoich projektów.
Jednak Żuławski, mimo płomiennego uczucia, nie traktował jej jak partnerki zawodowej. Gdy w 1976 roku rozpoczął prace nad „Na srebrnym globie”, nie zaproponował jej żadnej roli – wybrał Iwonę Bielską, Grażynę Dyląg i Krystynę Jandę. To była rana, która nie zagoiła się łatwo.
Rozczarowanie i koniec – jak rozpadł się związek Poli Raksy i Andrzeja Żuławskiego?
Decyzja o odejściu nie była łatwa. Pola Raksa była zakochana, ale niespełniona. Dla artystki tej klasy brak uznania zawodowego ze strony partnera był nie do przyjęcia. Gdy Żuławski wyjechał do Paryża i ożenił się z malarką Hanną Wolską, zerwał kontakt z Raksą bez słowa. Aktorka długo nie mogła się z tego podnieść. Przez wiele lat nie związała się z nikim – aż do spotkania z Bogusławem Lindą, który jednak również nie dał jej tego, czego pragnęła najbardziej: miłości i bezpieczeństwa.
Romans Poli Raksy i Andrzeja Żuławskiego był krótkim, ale intensywnym epizodem w życiu dwojga wybitnych artystów. Choć nie przetrwał próby czasu, pozostawił ślad – w ich osobowościach i wyborach. Dla Raksy był to jeden z ostatnich wielkich zrywów emocjonalnych. Dla Żuławskiego – kolejny przystanek w nieustannej podróży przez kobiecość, sztukę i bunt. Ich historia do dziś fascynuje – bo pokazuje, że nawet ludzie wielkiego formatu, uwielbiani przez tłumy, mogą być rozdarci pomiędzy miłością a ambicją, sercem a sztuką.
