Connect with us

CELEBRITY

Politycy PiS protestują przeciwko “deprawacji dzieci i młodzieży”. Chodzi o edukację zdrowotną

Published

on

W Gdańsku edukacja seksualna młodzieży znów rozpala umysły dorosłych. Na środę pod Ratuszem planowany jest protest przeciwko wprowadzeniu do szkół nieobowiązkowego przedmiotu pod nazwą edukacja zdrowotna. Organizatorzy, wśród których są politycy PiS, mówią o “deprawacji dzieci i młodzieży”. To narracja podobna do tej sprzed kilku lat, gdy w Gdańsku planowano wprowadzić miejskim program “Zdrovve Love”, a pod magistratem odprawiano różańce.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) wprowadza od nowego roku szkolnego przedmiot edukacja zdrowotna. Zajęcia będą nieobowiązkowe, a ich zakres obejmie 11 działów tematycznych – od zdrowia fizycznego i psychicznego, przez dojrzewanie i zdrowie seksualne, po profilaktykę uzależnień i system ochrony zdrowia.

Zobacz także: Deprawacja czy edukacja? Polacy zabrali głos w sprawie nowego przedmiotu [SONDAŻ]
Na prawicy pomysł edukacji zdrowotnej w szkołach wywołał spore poruszenie. “Przedmiot zawiera w sobie szkodliwe treści, m.in. odrywa temat seksualności od prawdziwej miłości, małżeństwa i rodziny, promuje aborcję jako świadczenie zdrowotne, upowszechnia ideologię gender” — piszą przedstawiciele Fundacji Słowo, organizatorzy protestu, który wystartuje w środę (3 września), o godzinie 17 pod siedzibą gdańskiej Rady Miasta.

Prezesem Fundacji Słowo jest polityk PiS i dawny burmistrz pomorskiej Rumi Jan Klawiter

Chcemy ostrzec rodziców, którzy są w tym temacie niezorientowani. Po pierwsze, ten nowy przedmiot nie ma podręcznika. Ilu rodziców będzie czytać przepisy i rozporządzenia ministra? — komentuje dla Onetu Klawiter.

Mówi, że podczas protestu w Gdańsku będzie namawiał rodziców do wypisywania dzieci z zajęć nowego przedmiotu.

Protest nosi nazwę: “Edukacja zdrowotna narzędziem deprawacji dzieci i młodzieży”.

Polityk PiS zapewnia, że przeczytał podstawę programową “edukacji zdrowotnej”. Argumentuje, że w programie jest “niewiele na temat rodziny i małżeństwa”. Klawiter obawia się też, że “nowy przedmiot nie mówi o szkodliwych działaniach środków antykoncepcyjnych”. Jego zdaniem, “przedmiot nie uczy młodzieży wstrzemięźliwości”. Rozmówca Onetu przyznaje, że w programie nowego przedmiotu jest wiele dobrych zapisów (dotyczących ogólnie zdrowia młodzieży), ale fragmenty z edukacją seksualną “są tutaj dawką trucizny”.

Klawiter podkreśla, że podobne protesty będą organizowane w całej Polsce. Nawiązuje też do oficjalnego stanowiska Episkopatu Polski, który komentując wprowadzenie nowego przedmiotu, ostrzega przed “systemową deprawacją dzieci”. Wiceministra edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz ripostowała, że “edukacja zdrowotna nie jest systemową deprawacją dzieci, lecz systemowym wsparciem

Spór jest w dużej mierze ideologiczny, ale pojawiają się też argumenty bardziej merytoryczne. Nauczyciele, z którymi rozmawiał Onet, podnoszą, że wciąż nie wiadomo, jak będą przebiegały zajęcia i kto będzie nowego przedmiotu. Są obawy, że “edukacji zdrowotnej” mogą niekiedy nauczać osoby, nie w pełni przeszkolone do przekazywania takiej wiedzy.

Emocje jak na Zdrovve Love
Klawiter zapowiada, że środowy protest w Gdańsku będzie spokojny. — Będą przemówienia, być może także wspólna modlitwa w intencji osób, które wprowadzają ten program — mówi.

W Gdańsku najgłośniejsze protesty w sprawie edukacji seksualnej miały miejsce wraz z programem Zdrovve Love, które do lokalnych liceów, techników i szkół branżowych chciało wprowadzić miasto. Program zakładał edukację seksualną, ale tylko dla tych dzieci, których rodzice wyrażą na to zgodę.

Program blokowały środowiska prawicowe, które pod magistratem regularnie organizowały modlitwy i różańce. A później także i protesty pod szkołami, gdzie miały miejsca zajęcia

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin