CELEBRITY
Polska Grupa Zbrojeniowa odpowiada na zarzuty. Więcej w komentarzu
Trotyl z Polski w izraelskich bombach? Producent reaguje. “Tajemnica”
Producent trotylu z Polski po niepokojących doniesieniach medialnych odcina się od sprawy. Podkreśla, że posiada “wieloletnią umowę na dostawę trotylu do odbiorcy amerykańskiego”.
PGZ odpowiada na zarzuty
Polska Grupa Zbrojeniowa, do której należy bydgoska spółka Nitro-Chem, potwierdza, że od lat sprzedaje trotyl amerykańskim kontrahentom. Nie ujawnia jednak, gdzie i do jakich celów jest on wykorzystywany. W odpowiedzi na pytania mediów PGZ podkreśla jedynie, że spółka posiada “wieloletnią umowę na dostawę trotylu do odbiorcy amerykańskiego”, a sama umowa “nie precyzuje, do jakich wyrobów jest on wykorzystywany”. Przedstawiciele spółki unikają również odpowiedzi na pytania o współpracę z izraelskimi firmami sektora zbrojeniowego. – Zgodnie z obowiązującymi zapisami kontraktów każdorazowe ujawnienie informacji o współpracy z konkretnym partnerem biznesowym wymaga uzyskania jego pozwolenia, w przeciwnym wypadku stanowi złamanie tajemnicy handlowej – dodaje PGZ w odpowiedzi na pytania zadane przez Wprost. Mimo tej ostrożności w komunikacji organizacje pozarządowe twierdzą, że prawdopodobieństwo wykorzystania polskiego trotylu w amerykańskich bombach używanych przez Izrael jest “bardzo wysokie”. Ich zdaniem spółka Nitro-Chem powinna wstrzymać dostawy TNT, który może być używany w nalotach w Strefie Gazy.
Raport: Polski trotyl ma kluczowe znaczenie
To cztery organizacje – People’s Embargo for Palestine, Palestinian Youth Movement, Shadow World Investigations i Movement Research Unit – przeprowadziły śledztwo, które rzuciło nowe światło na łańcuch dostaw amerykańskich bomb serii Mk-80. Według nich Polska pełni w tym łańcuchu kluczową rolę, dostarczając trotyl używany w produkcji amunicji i bomb lotniczych – w tym tych wykorzystywanych przez Izrael w Strefie Gazy. Autorzy raportu sugerują, że materiał wybuchowy z bydgoskich zakładów mógł być używany w broni stosowanej podczas ataków, które doprowadziły do śmierci wielu cywilów. Wskazują też na konkretne przykłady bombardowań, w których użyto bomb jednotonowych amerykańskiej produkcji – prawdopodobnie wykonanych przy użyciu polskiego TNT.
Nitro-Chem opisuje się jako “największy producent trotylu w Europie”
Produkcja trotylu została w dużej mierze wygaszona w krajach zachodnich ze względu na wpływ na zdrowie i środowisko. W UE i Ameryce Północnej działa już tylko jeden duży zakład produkujący TNT – Zakłady Chemiczne “Nitro-Chem” w Bydgoszczy, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Spółka opisuje się jako “największy producent trotylu w Europie i jeden z największych na świecie”. W kwietniu 2024 roku Nitro-Chem podpisał wart 1,2 mld zł kontrakt z firmą Paramount Enterprises International. Materiał trafi do USA i będzie wykorzystywany w produkcji amunicji oraz bomb serii Mk-80. – Polska jest głównym dostawcą trotylu na potrzeby Stanów Zjednoczonych i to na poziomie 90 proc. – przekonywał wiceminister obrony Cezary Tomczyk.
Czy sprawą zajmie się prokuratura?
Politycy Partii Razem zapowiedzieli, że mogą złożyć zawiadomienie do prokuratury. Organizacje wzywające do ograniczenia eksportu twierdzą, że “brak działania może spełniać kryteria prawne współudziału w ludobójstwie”. Na razie jednak państwowe zakłady zbrojeniowe podkreślają strategiczne znaczenie produkcji dla NATO, Ukrainy i polskiego przemysłu obronnego.
Więcej informacji o raporcie znajduje się tutaj: Raport: Trotyl spod Bydgoszczy może być w bombach, które zabijają cywilów w Strefie Gazy
