Connect with us

CELEBRITY

Polska siatkarka odda szpik, by ratować bliską osobę. Postanowili to nagłośnić. Wyjaśnił powody

Published

on

Siatkarska Polska żyje historią Katarzyny Partyki. Rozgrywająca LOTTO Chemika Police tymczasowo zrezygnowała z gry, ponieważ postanowiła oddać szpik choremu na białaczkę bratu. — Zdecydowaliśmy się z Kasią nagłośnić tę sprawę. Każda osoba może uratować komuś życie — powiedział w rozmowie z “Faktem” Radosław Anioł, prezes 11-krotnego mistrza kraju.

Kilka dni temu w mediach społecznościowych klubu z Polic pojawił się komunikat dotyczący sprawy. Okazało się, że brat siatkarki zmaga się z chorobą od maja. Po serii badań wyszło na jaw, że potencjalną dawczynią szpiku może zostać jego siostra.

Zaskakująca ksywka reprezentanta Polski. “Pogodziłem się z tym”

Jak przekazał prezes LOTTO Chemika Police, klub od samego początku bardzo mocno wspierał Partykę. Sama zawodniczka wykazywała się w tym trudnym dla niej czasie dużym profesjonalizmem.

Dowiedzieliśmy się o tym na początku okresu przygotowawczego. Kasia nas poinformowała, że u brata pojawiła się choroba nowotworowa. Od początku zaczęliśmy jej pomagać. Jak potrzebowała dnia wolnego, to nie było problemu. Kasia zachowywała się profesjonalnie. Trenowała z zespołem i wszystko było w jak najlepszym porządku — mówił Anioł.

Działacz opowiedział również o tym, w jakich okolicznościach okazało się, że siatkarka jego zespołu może uratować brata. Jednocześnie podkreślił, że klub będzie obserwował przebieg rekonwalescencji i czekał na powrót zawodniczki do dyspozycji.

— Zaczęło się szukanie dawcy w bazie. Niestety, wciąż nie odnaleziono w stu procentach zgodnego. Przeprowadzono szereg badań i okazało się, że Kasia może zostać dawcą. Pozostało tylko ustalić termin przeszczepu. Wiedzieliśmy, że zabieg może nastąpić w okolicach początku nowego sezonu. Wstępnie zaczęliśmy szukać rozwiązania. To było dla nas naturalne, że Kasia dostanie od nas zwolnienie na ten czas. Znaleźliśmy zastępstwo, a jej przekazaliśmy, że będziemy się dostosowywać do wszystkich decyzji, jakie podejmie lekarz prowadzący — podkreślił.

Anioł wskazał również, ile może potrwać przerwa Partyki od gry. Jak się okazuje, wcale nie musi być ona długa.

— Najpewniej będzie wykluczona przez dwa tygodnie z treningów. W siatkówce tyle czasu bez treningu siłowego i siatkarskiego to jednak dużo. Będziemy wszystko kontrolować z lekarzem prowadzącym przeszczep. Na pewno zostanie przebadana, zanim wróci do sportu. Do tego z naszym lekarzem klubowym Maciejem Karaczunem będziemy wszystko sprawdzali. Mamy nadzieję, że w drugim meczu sezonu pojedzie z nami do Nowego Dworu Mazowieckiego — tłumaczył. W pierwszej kolejce nowego sezonu Tauron Ligi policzanki zagrają u siebie z Sokołem & Hagric Mogilno. Tydzień później udadzą się do wspomnianego Nowego Dworu Mazowieckiego na starcie z zespołem EcoHarpoon NOWEL LOS.

Ponadto prezes zaznaczył, iż sam jest zarejestrowany jako dawca szpiku. Jego klub od lat angażuje się w akcje promujące tego typu działalność.

Jestem od lat zapisany w Fundacji DKMS. Jako klub od lat współpracujemy z tą fundacją od lat, podobnie jak cała polska siatkówka. Organizowaliśmy akcje na meczach w Szczecinie i Policach z kibicami. Przychodzili wolontariusze DKMS, pobierane były próbki i można było zarejestrować się jako dawca. Dlatego zdecydowaliśmy się z Kasią, żeby nagłośnić tę sprawę. Każda osoba może uratować komuś życie — zakończył.

Na szczeblu juniorskim Partyka była związana z LTS Legionovią i GKS Wieżycą 2011 Stężyca. Następnie wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie przywdziewała barwy drużyny z Uniwersytetu Stanu Kalifornia oraz Wyoming Cowgirls. W 2024 roku została zawodniczką drużyny z Polic.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2025 USAtalkin