CELEBRITY
Polska wygrała, ale Zbigniew Boniek nie odpuszcza. Wbił ostrą szpilkę

Reprezentacja Polski w niedzielę pokonała 2:0 Litwę. Tym samym Biało-Czerwoni niemal na pewno zagwarantowali sobie miejsce przynajmniej w marcowych barażach. Głos po meczu zabrał Zbigniew Boniek, który przy okazji wbił szpilkę Michałowi Probierzowi.
Biało-Czerwoni w Kownie wykonali zadanie i pokonali Litwinów. Tym samym tylko katastrofa zabierze im miejsce w barażach o mistrzostwa świata.
Kibice uderzyli w Donalda Tuska w brutalny sposób. Zostały przekroczone wszelkie granice!
Na dwa mecze przed końcem zmagań w eliminacjach Biało-Czerwoni wciąż mają matematyczne szanse na bezpośredni awans na mundial. Do tego prowadzą dwa scenariusze i oba są równie mało prawdopodobne. W pierwszym Polacy muszą pokonać i Holandię i Maltę, do tego “Oranje” dodatkowo muszą zgubić punkty z Litwą. Wtedy kadra Jana Urbana będzie miała 19 punktów i o dwa/trzy “oczka” wyprzedzi zespół trenera Ronalda Koemana. Drugi zakłada zwycięstwo Biało-Czerwonych w obu spotkaniach, nawet wygraną Holandii nad Litwą, ale żeby Polacy zajęli pierwsze miejsce w grupie, muszą zniwelować stratę aż 13 goli w stosunku do “Oranje”. To właśnie bilans bramek, nie bezpośrednich spotkań, decyduje o kolejności w tabeli w przypadku jednakowej liczby punktów.
Po niedzielnym zwycięstwie sytuację Polaków w grupie skomentował Boniek. Przy okazji wbił szpilkę w Probierza, poprzednika trenera Urbana na stanowisku selekcjonera.
.. i pomyśleć, ze w tej słabej grupie, gdyby nie było kończenia kariery Roberta Lewandowskiego gdyby nie było gatki o garniturach, gdyby nie było ciągłego galimatiasu, mecz z Holandią byłby o awans do Mundialu” — napisał.
To nawiązanie do wydarzeń z czerwca tego roku. Probierz, ówczesny selekcjoner, tuż przed meczem wyjazdowym z Finlandią odebrał Lewandowskiemu opaskę kapitańską i przekazał ją Piotrowi Zielińskiemu. Swoją decyzję tłumaczył szeroko pojętym “dobrem zespołu”. W odpowiedzi napastnik Barcelony oświadczył, że pod wodzą Probierza w kadrze już nie zagra, a targana tym wstrząsem reprezentacja przegrała w Helsinkach z Finami 1:2.